A jednak się kręci - MZ ustępuje w sprawie pigułek "dzień po"

Udostępnij:
Decyzja KE w sprawie antykoncepcji awaryjnej jest bezwarunkowa - poinformował Krzysztof Bąk, rzecznik MZ. Jeszcze do wczoraj trwały burzliwe dyskusje i protesty internautów, przygotowywano petycję do ministra zdrowia. Ministerstwo wycofało się z niezgody na sprzedaż ellaOne bez recepty.
Wiceminister zdrowia Sławomir Neumann wyjaśnił, że kraje członkowskie nie mają możliwości ograniczenia sprzedaży tej pigułki przez wymaganie recepty. Wyjątkiem będzie Malta, gdzie środki antykoncepcyjne w ogóle nie są sprzedawane.

- Jeżeli w kraju sprzedaje się środki antykoncepcyjne, nie ma żadnej innej możliwości - powiedział Neumann.

Wcześniej Neumann mówił mediom, że jeśli unijne przepisy pozostawią taką decyzję w gestii poszczególnych krajów, ellaOne będzie w Polsce dostępna jedynie na receptę. Zaznaczył, że nasz kraj głosował przeciwko dostępności tego środka bez recepty na posiedzeniu Europejskiej Agencji ds. Leków.

Jak informowaliśmy, w ubiegłym tygodniu Komisja Europejska zdecydowała, że środki antykoncepcji awaryjnej o nazwie ellaOne mogą być dostępne w krajach Unii Europejskiej bez recepty. Ale ostateczna decyzja, czy zezwolić na sprzedawanie tego produktu u siebie bez recepty należeć będzie do władz krajów członkowskich.

W środę Bąk powiedział, że KE nie pozostawiła w tej sprawie krajom członkowskim wyboru - ellaOne sprzedawana ma być bez recepty. Dodał, że jest to decyzja administracyjna, centralna i kraje członkowskie muszą się do niej dostosować.
 
© 2024 Termedia Sp. z o.o. All rights reserved.
Developed by Bentus.