
Aborcja jest zabiciem dziecka?
Lider Konfederacji i kandydat tej partii na prezydenta Sławomir Mentzen pięć lat temu zapowiadał, że przygotuje ustawę o ochronie życia dziecka poczętego, która całkowicie znosiłaby legalność aborcji. O sprawie mówił też w 2021 i 2023 r. – jego kontrkandydaci mu to wypominają.
Wśród stu ustaw, o których mówił Sławomir Mentzen w kampanii wyborczej w 2019 r., były propozycje skrajnie radykalne.
Proponował między innymi ustawę o ochronie życia dziecka poczętego, która całkowicie znosiłaby legalność aborcji i wprowadzała za to sankcję w postaci pozbawienia wolności do dziesięciu lat. Tyle samo groziłoby też wykonującym zabiegi lekarzom.
Mentzen tłumaczył, że chodziło o to, żeby nie można było zabijać dzieci.
Pod koniec 2021 r., spytany o to, czy jest przeciwny możliwości przerywania ciąży w przypadku gwałtu lub zagrożenia życia osoby w ciąży, odpowiedział, że jest za zakazem zabijania dzieci.
W 2023 r. na pytanie „Gazety Wyborczej”, czy podtrzymuje propozycje z pakietu stu ustaw, stwierdził, że
jest zwolennikiem tego, aby życie małych dzieci było chronione.
Kontrkandydaci w kontrze
Do ustaw Menztena powrócił ostatnio marszałek Sejmu i kandydat w wyborach prezydenckich z Polski 2025 Szymon Hołownia.
– Pan Mentzen jest mocny w gębie, ale pytany o sto ustaw, odpowiada, że… już tego w internecie nie ma, a on tego w zasadzie nie pamięta – mówił Hołownia cytowany przez „Gazetę Wyborczą”.
Do propozycji aborcji nawiązała też kandydatka Lewicy na prezydenta Magdalena Biejat.
– Sławomir Mentzen chce dziesięciu lat więzienia za aborcję. Dziesięć lat – nawet jeśli to ciąża z gwałtu – skomentowała, apelując do kobiet, aby wzięły udział w głosowaniu.
– Dziewczyny, zdecydujmy, czy prawa kobiet w końcu będą respektowane – zaapelowała.
Przeczytaj także: „Kaja Godek atakuje szpital za aborcje – mówi o ludobójstwie” i „Zwiększa się liczba legalnych aborcji”.