
Antyspołeczne obniżanie składki zdrowotnej
Tagi: | Wojciech Konieczny, składka zdrowotna, obniżenie składki zdrowotnej, koalicja, rząd, Lewica, system ochrony zdrowia |
– Obniżenie składki zdrowotnej dla przedsiębiorców pogorszy już i tak niedofinansowany system ochrony zdrowia – powiedział wiceminister zdrowia Wojciech Konieczny, omawiając propozycję Lewicy dotyczącą podatku zdrowotnego.
21 marca w TVN24 Wojciech Konieczny odniósł się do słów minister klimatu Pauliny Hennig-Kloski, stwierdziła, że Lewica nie może się zachowywać w ten sposób.
Chodziło o niedotrzymywanie ustalenia.
– To nie jest bunt przeciwko składce zdrowotnej, to bunt przeciwko projektowi, który jednomyślnie został przyjęty przez rząd – zaznaczyła, komentując to, że po sejmowym zamieszaniu ostatecznie rządowy projekt przygotowany przez ministra finansów Andrzeja Domańskiego, z którego wynika obniżenie składki zdrowotnej dla przedsiębiorców (a którego nie popierała minister zdrowia Izabela Leszczyna), spadł z porządku obrad.
20 marca posłowie mieli głosować nad projektem ustawy obniżającym od 2026 r. składkę zdrowotną dla przedsiębiorców, który wprowadziły dwuelementową podstawę wymiaru składki zdrowotnej dla przedsiębiorców – do pewnego poziomu byłaby ona ryczałtowa, a od nadwyżki dochodów – procentowa.
W skrócie – obniżałaby składkę zdrowotną dla przedsiębiorców.
Projekt nie znalazł się jednak w harmonogramie głosowań.
Więcej w tekście: „Tacy sami, a składka między nami”.
Nie może, tylko uderzy
– Lewica nie będzie wspierać rozwiązań, które są antyspołeczne i w kontrze do ludzi, którzy potrzebują pomocy, korzystystając z niedofinansowanego systemu ochrony zdrowia – mówił wiceminister zdrowia z Lewicy Wojciech Konieczny.
Na uwagę, że to jedna z obietnic, odpowiedział, iż to rozumie.
– Aczkolwiek to nie jest ustalone z Lewicą na tyle, abyśmy mogli powiedzieć, że było to zapisane w umowie koalicyjnej – że pozwolimy na to, żeby niedofinansowany Narodowy Fundusz Zdrowia był jeszcze bardziej niedofinansowany. To jest nasz udział w koalicji. Tak nie będzie – mówił.
Wiceminister był pytany, czy politycy Lewicy niepokoją się, że to rozwiązanie może uderzyć w już niedofinansowany system ochrony zdrowia.
– Nie może, a uderzy – odpowiedział.
– Rozumiem, że to jest pewien powrót do sytuacji sprzed Polskiego Ładu. Gdybyśmy jednak próbowali to zrobić w stu procentach, aby było jak wtedy, to może byśmy na ten temat rozmawiali – skomentował.
Obniżenie składki zdrowotnej nie będzie dotyczyć wszystkich
Wiceminister Konieczny zwrócił uwagę, że obniżenie składki nie będzie dotyczyć wszystkich zarabiających.
– Proponowane jest obniżeni składki zdrowotnej nie pracownikom etatowym, nie ludziom, którzy płacą cały czas 9 proc. – wyjaśnił.
– Mowa o jednej grupie – o przedsiębiorcach. Nie można obiecywać czegoś, jednocześnie pogrążać polską ochronę zdrowia – ocenił.
Propozycja Lewicy – podatek zdrowotny
Podczas rozmowy Konieczny mówił też o propozycji Lewicy dotyczącej wprowadzenia podatku zdrowotnego.
– Myśmy dali bardzo dobre rozwiązanie – podatek zdrowotny, likwidację składki zdrowotnej. Uważamy, że ona jest zła, niesprawiedliwa, jest niepowiązana z dochodami, tak jak powinna być. Poza tym przyjmujemy taki argument na przykład, że to jest niesprawiedliwe, jeśli przedsiębiorcy nie mają dochodu, a muszą płacić składkę zdrowotną. Gdyby to był podatek, to nie mają dochodu – nie płacą podatku, no bo nie mają z czego, nie płacą zatem też składki. To jest rozwiązanie Lewicy, myślę, że bardzo dobre dla przedsiębiorców – opisał.
– To nie jest tak, że my mówimy – płacicie, nie macie dochodów. Nie, to są pieniądze od dochodów, od tego, że osiągnęli dobre zarobki, ich firmy dobrze działają i rzeczywiście ta składka tyle wynosi. Jak się jest pracownikiem etatowym, to tyle trzeba zapłacić. Jak się jest przedsiębiorcą, też się powinno tyle zapłacić. Nie ma w naszej ocenie jakiegoś wyróżniania. Tym bardziej że ochrona zdrowia jest potrzebna dla wszystkich – podkreślił wiceminister Konieczny.