Antyszczepionkowe szaleństwo: rodzice zabrali wcześniaka ze szpitala

Udostępnij:
Policja wciąż szuka rodziców, którzy w piątek – mimo częściowo ograniczonych praw rodzicielskich – zabrali wcześniaka ze szpitala w Białogardzie.
Dziecko urodzone w 36. tygodniu ciąży powinno być pod naszą opieką – podkreślił ordynator oddziału położniczo-ginekologicznego placówki, dr Roman Łabędź.

Jak podaje RMF FM w czwartek w białogardzkim szpitalu urodziło się dziecko w bardzo dobrym stanie, w 36. tygodniu ciąży, ale wysoko punktowane w skali Apgar. Pacjentka w stosunku do swojej osoby nie odmawiała jakichkolwiek czynności medycznych. - Jednak wraz z mężem nie wyrażała zgody na wykonanie jakiekolwiek czynności medycznych czy opiekuńczych wokół dziecka - relacjonował ordynator oddziału położniczo-ginekologicznego szpitala w Białogardzie (Zachodniopomorskie) dr Roman Łabędź.

- Trudno jest rozmawiać z pacjentami, którzy są przeciwnikami szczepień. Ja ich rozumiem, takie mają poglądy. Natomiast brak elementarnych czynności higienicznych w stosunku do noworodka, który nawet w bardzo dobrym stanie się rodzi, budzi sprzeciw personelu medycznego, który obawia się o stan tego noworodka – mówił lekarz.

Jak informował rzecznik Centrum Dializa Sp. z o.o. Witold Jajszczok w piątek o godz. 8 rano na terenie białogardzkiego szpitala została przeprowadzona rozprawa sądowa. - Sąd orzekł o częściowym ograniczeniu sprawowania władzy rodzicielskiej w zakresie udzielanych świadczeń medycznych, powołał też adwokata, któremu takie prawa zostały nadane - wyjaśnił.

Jak podaje PAP Około godz. 15 pracownik sądu dostarczył do szpitala i do rodziców pismo z postanowieniem sądu. Rodzice wraz z dzieckiem opuścili szpital o godz. 15.52, wsiedli do samochodu zaparkowanego przed bramą szpitala i odjechali. Personel niezwłocznie powiadomił policję, która prowadzi stosowne czynności - poinformował w komunikacie rzecznik placówki.
 
© 2024 Termedia Sp. z o.o. All rights reserved.
Developed by Bentus.