Badania: drzemka jest OK, ale nie wolno jej przedawkować

Naukowcy przywykli nam obrzydzać przyjemności i namawiać do ich odstawiania. Po słodyczach, czy papierosach do katalogu rzeczy zakazanych chcą teraz dopisać drzemkę. Ich amatorom pozostawiają jednak nadzieję i podpowiadają sposób obejścia zakazu. Drzemka ma być drzemką, czyli trwać krótko.

- Naukowcy z Uniwersytetu w Tokio dowiedli, że drzemki w ciągu dnia są niebezpieczne dla zdrowia. Wyniki ich badań zostały przedstawione na dorocznym spotkaniu Europejskiego Towarzystwa Badań nad Cukrzycą, które odbyło się kilka dni temu w Monachium – wiedzoholik.pl.

Podczas analiz wykazano, że drzemka średnio o 45 procent zwiększa ryzyko zachorowania na cukrzycę typu 2. Zdaniem ekspertów, wystarczy, że w ciągu dnia uśniemy na nieco ponad godzinę.

- Badacze zauważają, że drzemka w czasie krótszym niż pół godziny, nie powoduje ryzyka dla zdrowia. Niebezpieczeństwo stanowi natomiast drzemka trwająca dłużej niż godzinę – zauważa The Telegraph.

Zdaniem naukowców, wystarczy godzina drzemki, aby zakończyć wstępną fazę snu i wejść w fazę głębokiego snu wolnofalowego, której przerwanie może być szkodliwe dla zdrowia.

Przerwanie fazy głębokiego snu wolnofalowego, której towarzyszy spadek aktywności psychicznej i fizycznej, może prowadzić do zaburzeń endokrynologicznych, które prowadzą do rozwoju cukrzycy typu 2.