Na dniach decyzja w sprawie reformy składki zdrowotnej
Tagi: | Katarzyna Pełczyńska-Nałęcz, składka zdrowotna, Andrzej Domański, projekt, Ministerstwo Finansów, Ministerstwo Zdrowia, przedsiębiorcy, obniżenie składki zdrowotnej |
Minister funduszy i polityki regionalnej poinformowała, że rozmawiała z ministrem finansów, aby osiągnąć kompromis w sprawie reformy składki zdrowotnej – w najbliższych dniach politycy podejmą decyzję w tej sprawie.
Koalicyjne zobowiązanie
Szefowa MFiPR Katarzyna Pełczyńska-Nałęcz 3 października w TVP Info
przekazała, że decyzja o reformie składki zdrowotnej nastąpi w najbliższych
dniach.
– Rozmawiałam na temat składki z szefem resortu finansów Andrzejem Domańskim, aby osiągnąć kompromis – mówiła.
Katarzyna Pełczyńska-Nałęcz przekonywała, że propozycja reformy zaproponowana przez Polskę 2050 jest „dobra i kompromisowa" i ulży mikroprzedsiębiorcom. Przypomniała, że reforma składki zdrowotnej jest „wspólnym koalicyjnym zobowiązaniem”, które musi zostać przez rząd zrealizowane.
W połowie września minister finansów Andrzej Domański poinformował, że ostateczny kształt projektu reformy składki zdrowotnej płaconej przez przedsiębiorców ma być zbliżony do założeń przedstawionych przez MF i MZ w marcu br. Przypomniał, że w budżecie zarezerwowano kwotę 4 mld zł, która ma wyrównać wpływy do NFZ zmniejszone po obniżeniu składki zdrowotnej.
W pierwszej kolejności
Pełczyńska-Nałęcz zapowiedział, że w
pierwszej kolejności do Sejmu trafi projekt ustawy przewidujący zniesienie
składki zdrowotnej od sprzedaży aktywów trwałych.
W marcu Domański razem z minister zdrowia Izabelą Leszczyną przedstawili założenia zmian składki zdrowotnej dla przedsiębiorców. Wedle ich propozycji rozliczający się na skali podatkowej (1,3 mln podmiotów) mieliby płacić składkę w wysokości 9 proc. od 75 proc. minimalnego wynagrodzenia; wysokość składki ma być stała, niezależna od osiąganego dochodu.
W przypadku płacących podatek liniowy składka miałaby być naliczana w wysokości 9 proc. od 75 proc. minimalnego wynagrodzenia do dochodu wynoszącego dwukrotność przeciętnego wynagrodzenia. Powyżej tego limitu składka ma być powiększana o 4,9 proc. od nadwyżki.
Osoby płacące ryczałt od przychodów ewidencjonowanych zapłaciłyby 9 proc. od 75 proc. minimalnego wynagrodzenia – do miesięcznego przychodu wynoszącego czterokrotność przeciętnego wynagrodzenia; powyżej tego limitu składka będzie powiększana o 3,5 proc. nadwyżki. Natomiast przedsiębiorcy na karcie podatkowej mieliby płacić składkę w wysokości 9 proc. od 75 proc. minimalnego wynagrodzenia.
Projekt Polski 2050
Projekt zmian dotyczący składki
zdrowotnej przygotowany przez Polskę 2050 przewiduje z kolei, że miałyby być
wprowadzone trzy ryczałtowe kwoty składki w wysokości 4 proc., 7 proc. i 9,4
proc., liczone od średniego wynagrodzenia. Koncepcja Lewicy zakłada zastąpienie
od 2026 r. obecnej składki zdrowotnej 9-proc. podatkiem od zdrowia, który
uiszczaliby zarówno płatnicy PIT, jak i CIT. Propozycja PSL zaś zakłada
rozłożenie obniżki składki zdrowotnej na etapy.
Obecnie składka zdrowotna dla pracownika wynosi 9 proc. Tyle samo płacą prowadzący działalność na skali podatkowej. Przedsiębiorcy na podatku liniowym odprowadzają składkę w wysokości 4,9 proc., a płacący podatek ryczałtowy – trzy poziomy składki ryczałtowej w zależności od przychodu.
Wraz z tzw. Polskim Ładem, został wprowadzony obowiązek odprowadzenia przez przedsiębiorców składki zdrowotnej także od sprzedaży środków trwałych.
Przeczytaj także: „Co z tym siankiem od rolników?”.