Bartosz Arłukowicz domaga się wyjaśnień w sprawie "Atramu"
Redaktor: Krystian Lurka
Data: 13.09.2016
Źródło: KL, Sejm
Szef sejmowej Komisji Zdrowia złożył wniosek formalny o uzupełnienie porządku obrad sejmu o informację na temat zagrożenia spowodowanego zamianą leku "Atram". Polityk czeka na reakcję Konstantego Radziwiłła i Beaty Szydło.
- Minister zdrowia przez 3 tygodnie nie poinformował Polaków o zagrożeniu zdrowia i życia - powiedział Bartosz Arłukowicz w trakcie wtorkowego (13 września) posiedzenia Sejmu.
Polityk przyznał, że chce, żeby Beaty Szydło poinformowała, jak to się dzieje, że minister zdrowia podejmuje informacje o tym, że jest zagrożenie zdrowia i życia Polaków przez możliwą zamianę leków, a publicznie występuje dopiero wtedy, kiedy media podnoszą tę sprawę. Bartosz Arłukowicz apelował do premier, aby nie zapominała o bezpieczeństwie Polaków.
- Chcemy, żeby cała Wysoka Izba i cała Polska dowiedziała się o tym, dlaczego minister przez trzy tygodnie nie informował Polaków o zagrożeniu życia i zdrowia - stwierdził Arłukowicz
Przeczytaj również teksty: "Radziwiłł w sprawie "Atramu": Nic nie wskazuje na to, żeby cokolwiek odbyło się niezgodnie z procedurami" i "Czy to pierwszy śmiertelny przypadek zamiany leku w czeskiej fabryce?".
Polityk przyznał, że chce, żeby Beaty Szydło poinformowała, jak to się dzieje, że minister zdrowia podejmuje informacje o tym, że jest zagrożenie zdrowia i życia Polaków przez możliwą zamianę leków, a publicznie występuje dopiero wtedy, kiedy media podnoszą tę sprawę. Bartosz Arłukowicz apelował do premier, aby nie zapominała o bezpieczeństwie Polaków.
- Chcemy, żeby cała Wysoka Izba i cała Polska dowiedziała się o tym, dlaczego minister przez trzy tygodnie nie informował Polaków o zagrożeniu życia i zdrowia - stwierdził Arłukowicz
Przeczytaj również teksty: "Radziwiłł w sprawie "Atramu": Nic nie wskazuje na to, żeby cokolwiek odbyło się niezgodnie z procedurami" i "Czy to pierwszy śmiertelny przypadek zamiany leku w czeskiej fabryce?".