Będzie oddział kardiologii inwazyjnej w Myszkowie?
Redaktor: Krystian Lurka
Data: 02.02.2017
Źródło: KL, Dziennik Zachodni
Starostwo Powiatowe i SP ZOZ w Myszkowie nie zamierzają rezygnować z walki o oddział kardiologii inwazyjnej. We wrześniu Polsko-Amerykańskie Kliniki Serca zawiesiły oddział w Myszkowie z powodu braku kontraktu z Narodowym Funduszem Zdrowia.
- Zawieszenie działania oddziału kardiologii to wielka stratą dla pacjentów. Przez trzy lata oddział przyjął ponad 2100 pacjentów z powiatów myszkowskiego i zawierciańskiego, a także z gminy Siewierz w powiecie będzińskim i Woźniki w powiecie lublinieckim. NFZ uparcie odmawiał PAKS-owi kontraktu, twierdząc, że pacjenci w tym regionie są odpowiednio zabezpieczeni i mogą korzystać z usług placówek m.in. w Częstochowie czy w Dąbrowie Górniczej - informuje "Dziennik Zachodni".
Pod koniec ubiegłego roku pojawiła się nadzieja na ponowne uruchomienie oddziału kardiologii. Starosta Dariusz Lasecki podczas z jednej z sesji zdradził, że rozmawiał z przedstawicielami PAKS-u, którzy zgodzili się udostępnić sprzęt SP ZOZ na rozsądnych warunkach i pomóc w znalezieniu odpowiedniego personelu. Warunkiem uruchomienia oddziału jest jednak podpisanie kontraktu z NFZ.
- Czy jest szansa, żebyśmy dostali kontrakt w tym roku? – pytał starosta Dariusz Lasecki, podczas spotkania w Myszkowie z wicedyrektorem śląskiego oddziału NFZ, Dariuszem Kaczmarkiem.
- Po wprowadzeniu sieci szpitali trzeba będzie jeszcze raz dokonać oceny dostępności świadczeń. Nieszczęściem jest, że wycofał się PAKS. Czy zostanie ogłoszony konkurs na hospitalizację kardiologiczną z zabiegami kardiologii inwazyjnej na obszarze powiatu myszkowskiego? Będziemy się tej sytuacji przyglądać, ale dopiero wtedy, gdy zostanie uruchomiona sieć szpitali – odpowiadał Dariusz Kaczmarek w rozmowie z "Dziennikiem Zachodnim". Jak dowiedział się "Dziennik", są szanse na podpisanie kontraktu z NFZ w drugiej połowie roku. Niestety Myszków przez nową sieć szpitali może stracić oddział chirurgii urazowej.
Przeczytaj także: "Bukiel: OZZL nie popiera tworzenia sieci szpitali".
Pod koniec ubiegłego roku pojawiła się nadzieja na ponowne uruchomienie oddziału kardiologii. Starosta Dariusz Lasecki podczas z jednej z sesji zdradził, że rozmawiał z przedstawicielami PAKS-u, którzy zgodzili się udostępnić sprzęt SP ZOZ na rozsądnych warunkach i pomóc w znalezieniu odpowiedniego personelu. Warunkiem uruchomienia oddziału jest jednak podpisanie kontraktu z NFZ.
- Czy jest szansa, żebyśmy dostali kontrakt w tym roku? – pytał starosta Dariusz Lasecki, podczas spotkania w Myszkowie z wicedyrektorem śląskiego oddziału NFZ, Dariuszem Kaczmarkiem.
- Po wprowadzeniu sieci szpitali trzeba będzie jeszcze raz dokonać oceny dostępności świadczeń. Nieszczęściem jest, że wycofał się PAKS. Czy zostanie ogłoszony konkurs na hospitalizację kardiologiczną z zabiegami kardiologii inwazyjnej na obszarze powiatu myszkowskiego? Będziemy się tej sytuacji przyglądać, ale dopiero wtedy, gdy zostanie uruchomiona sieć szpitali – odpowiadał Dariusz Kaczmarek w rozmowie z "Dziennikiem Zachodnim". Jak dowiedział się "Dziennik", są szanse na podpisanie kontraktu z NFZ w drugiej połowie roku. Niestety Myszków przez nową sieć szpitali może stracić oddział chirurgii urazowej.
Przeczytaj także: "Bukiel: OZZL nie popiera tworzenia sieci szpitali".