Biedny standard higieniczny NFZ

Udostępnij:
Standard, za który płaci NFZ w ramach pobytu chorego w szpitalu, jest bardzo podstawowy. Dostęp do sanitariatów z szarym papierem toaletowym, mydło w dozownikach. O mydło toaletowe, pastę do zębów i szampon pacjent musi zadbać sam.
- Płacimy za zakwaterowanie chorego w szpitalu – mówi Andrzej Troszyński, rzecznik NFZ. – Co w to wchodzi, proszę pytać szpitale.

Pytamy i odpowiedź nie jest jednoznaczna. Część placówek zapewnia ręczniki, piżamy, papier toaletowy, mydło, ale w dozownikach. Mydło do kąpieli, szampon czy szczoteczkę do zębów z pastą pacjent musi przynieść sam lub poprosić bliskich. Co jeśli jest samotny i nie ma kogo poprosić? Ma do dyspozycji mydło w dozowniku i papierowy ręcznik.

- Na szczęście pacjentów samotnych nie jest dużo – mówi Elżbieta Sojka, pielęgniarka z Wojewódzkiego Szpitala Specjalistycznego św. Barbary w Sosnowcu. – Ale faktycznie nie zastanawiałam się nad tym, co powinien szpital zapewniać pacjentowi, a co leży w jego gestii. Nie spotkałam się także z tym, aby pacjent oczekiwał szczoteczki do zębów, ale gdyby było więcej pieniędzy. to można byłoby przecież zorganizować przetarg na zakup dodatkowych środków higieny. Nie wiem także. jak to jest w wytycznych do kontraktowania.

- Pacjentom samotnym, którzy nie mają jak kupić środków osobistych. staramy się je zapewnić, podobnie jak maszynki do golenia i płyny – mówi Sabina Jaworowska, dyrektor Szpitala Powiatowego w Oświęcimiu. – Nie można oszczędzać na środkach czystości, choć może niektórzy tak robią, ale to pozorne oszczędności. Na SOR mamy szafę z ubraniami, bo czasem jest tak, że przywożony jest bezdomny i trzeba dać nowe ubranie.

Centrala NFZ nie ma zdania, co powinno być ujęte jako środki higieny zapewniane przez szpital. Płaci za dostęp do sanitariatów, w domyśle z papierem toaletowym, za zakwaterowanie, które rozumie, jako zapewnienie podstawowych potrzeb związanych z pobytem w szpitalu na czas leczenia. Z założenia zatem, pobyt w szpitalu nie powinien wiązać się z ponoszeniem dodatkowych kosztów, o ile nie są sprecyzowane w przepisach prawa.

Czy prawo mówi coś na temat szczoteczki i pasty do zębów, czy czepca myjącego głowę na sucho? Nie. Są szpitale, które w opiece dłuższej czepce zapewniają, podobnie jak jednorazowe myjki, które jednak w znakomitej większości szpitale robią z bandaży. Szpitale wiedzą, że pacjenci zapłacą za środki czystości, bo to, co proponuje Fundusz, nie zaspokaja podstawowych potrzeb. Ile kosztują środki higieny osobistej? Najtańsze mydło toaletowe to koszt około 3 zł, pasta do zębów – 7 zł, szczoteczka kolejne 10 zł, szampon zwykły – 7 zł, nawilżające chusteczki – znowu około 8 zł w zależności od miejsca zakupu, a te powinien zapewniać szpital w ramach profilaktyki przeciwodleżynowej.

- Hipokryzją NFZ jest mówienie, że płaci za środki czystości w szpitalach – uważa, prof. Wojciech Gaszyński, konsultant województwa łódzkiego w dziedzinie anestezjologii i intensywnej terapii. – Szpitale mają z tym problemy, bo koszty procedur są zaniżane.
 
© 2024 Termedia Sp. z o.o. All rights reserved.
Developed by Bentus.