CBA chce odwołania pięciu dyrektorów szpitali
Redaktor: Bartłomiej Leśniewski
Data: 12.03.2012
Źródło: BL
Strach i zdenerwowanie w środowisku polskich dyrektorów szpitali: Centralne Biuro Antykorupcyjne chce odwołania pięciu z nich za to, że prowadzili indywidualne praktyki lekarskie. –To absurd – komentuje dla Termedia.pl Konstanty Radziwiłł, wiceprezes Naczelnej Rady Lekarskiej.
Pięciu dyrektorów Samodzielnych Publicznych Zakładów Opieki Zdrowotnej w województwie lubelskim naruszyło, zdaniem CBA, przepisy tzw. ustawy antykorupcyjnej.
-Agenci Centralnego Biura Antykorupcyjnego przeprowadzili pięć kontroli przestrzegania przepisów tzw. ustawy antykorupcyjnej przez dyrektorów Samodzielnych Publicznych Zakładów Opieki Zdrowotnej w Dęblinie, Żyrzynie, Bychawie, Kurowie oraz Baranowie – czytamy w komunikacie CBA. Wszystkie miejscowości leżą na Lubelszczyźnie. -Okazało się, że wszyscy naruszyli przepisy ustawy z dnia 21 sierpnia 1997 r. o ograniczeniu prowadzenia działalności gospodarczej przez osoby pełniące funkcje publiczne – precyzuje komunikat.
Na czym polegało naruszenie prawa? Wszyscy dyrektorzy pełniąc swoje funkcje prowadzili indywidualne, specjalistyczne praktyki lekarskie. Zdaniem Biura to nie stanowi „przestępstwa korupcyjnego”, ale stanowi „naruszenie ustawy antykorupcyjnej”. -Centralne Biuro Antykorupcyjne skierowało już wnioski o odwołanie dyrektorów z zajmowanych stanowisk. Stosowane dokumenty przesłano do burmistrza Dęblina, wójtów gmin Baranów, Żyrzyn i Kurów oraz do Zarządu Powiatu Lubelskiego – poinformował Jacek Dobrzyński, rzecznik CBA.
O komentarz poprosiliśmy Konstantego Radziwiłła, wiceprezesa Naczelnej Rady Lekarskiej. –To absurd, nie powinno być tak, że sam fakt prowadzenia praktyki lekarskiej stanowi naruszenie ustawy, konflikt interesów – powiedział nam. –Sprawdzić należy za każdym razem z osobna, czy do takiego konfliktu interesów nie dochodzi, ale wszystkie te sprawy trzeba traktować indywidualnie, a nie zakładać automatycznie, że do takiego konfliktu dochodzi. To powinien rozważyć także każdy dyrektor szpitala, który taką praktykę prowadzi - dodawał.
Automatycznie, czy indywidualnie: tak czy owak według naszych informacji akcja lubelskiego CBA wywołała spore poruszenie w środowisku polskich dyrektorów szpitali. Wielu z nich rozważa albo rezygnację z praktyki, albo ze stanowiska.
-Agenci Centralnego Biura Antykorupcyjnego przeprowadzili pięć kontroli przestrzegania przepisów tzw. ustawy antykorupcyjnej przez dyrektorów Samodzielnych Publicznych Zakładów Opieki Zdrowotnej w Dęblinie, Żyrzynie, Bychawie, Kurowie oraz Baranowie – czytamy w komunikacie CBA. Wszystkie miejscowości leżą na Lubelszczyźnie. -Okazało się, że wszyscy naruszyli przepisy ustawy z dnia 21 sierpnia 1997 r. o ograniczeniu prowadzenia działalności gospodarczej przez osoby pełniące funkcje publiczne – precyzuje komunikat.
Na czym polegało naruszenie prawa? Wszyscy dyrektorzy pełniąc swoje funkcje prowadzili indywidualne, specjalistyczne praktyki lekarskie. Zdaniem Biura to nie stanowi „przestępstwa korupcyjnego”, ale stanowi „naruszenie ustawy antykorupcyjnej”. -Centralne Biuro Antykorupcyjne skierowało już wnioski o odwołanie dyrektorów z zajmowanych stanowisk. Stosowane dokumenty przesłano do burmistrza Dęblina, wójtów gmin Baranów, Żyrzyn i Kurów oraz do Zarządu Powiatu Lubelskiego – poinformował Jacek Dobrzyński, rzecznik CBA.
O komentarz poprosiliśmy Konstantego Radziwiłła, wiceprezesa Naczelnej Rady Lekarskiej. –To absurd, nie powinno być tak, że sam fakt prowadzenia praktyki lekarskiej stanowi naruszenie ustawy, konflikt interesów – powiedział nam. –Sprawdzić należy za każdym razem z osobna, czy do takiego konfliktu interesów nie dochodzi, ale wszystkie te sprawy trzeba traktować indywidualnie, a nie zakładać automatycznie, że do takiego konfliktu dochodzi. To powinien rozważyć także każdy dyrektor szpitala, który taką praktykę prowadzi - dodawał.
Automatycznie, czy indywidualnie: tak czy owak według naszych informacji akcja lubelskiego CBA wywołała spore poruszenie w środowisku polskich dyrektorów szpitali. Wielu z nich rozważa albo rezygnację z praktyki, albo ze stanowiska.