Adam Stępień/Agencja Gazeta
Cieszyński o dyscyplinie finansów, COVID-19 i transparentności
Tagi: | Janusz Cieszyński, koronawirus |
Dlaczego wprowadzono przepis wyłączający odpowiedzialność za przekroczenie przepisów o dyscyplinie finansów czy zamówieniach publicznych w związku z COVID, czy to nie spowoduje nadużyć? - Nie, ten przepis nie dotyczy sytuacji, w której ktoś przyjąłby jakąkolwiek korzyść majątkową - odpowiada wiceminister zdrowia Janusz Cieszyński.
Wiceminister Cieszyński rozmawia z „Dziennikiem Gazetą Prawną”.
- Poza tym podczas prac nad tymi przepisami w Sejmie umówiłem się z przewodniczącym Budką i posłem Kropiwnickim z Platformy, że wprowadzimy przepis, który mówi, że po zakończeniu epidemii minister zdrowia przedstawi podczas zastrzeżonego posiedzenia sejmowej komisji finansów publicznych pełen raport z tego, co, kiedy i za ile było kupione. Jest oczekiwanie transparentności i przejrzystości, i to zostanie zrealizowane. Wobec parlamentu, który w imieniu społeczeństwa kontroluje rząd, my się co do złotówki, co do maseczki, co do kombinezonu rozliczymy… - mówi wiceminister Cieszyński.
Przedstawiciel resortu przyznaje, że wszystkie zakupy, jakie realizujemy, są w sposób niebudzący wątpliwości związane z COVID-19.
„Dziennik Gazeta Prawna” pyta, czy wspomniany przepis to nie jest obawa przed działaniami prokuratury, która czasami lubi na wszelki wypadek coś zrobić.
Cieszyński odpowiada, że nie resort nie ma mam nic do ukrycia przed prokuraturą.
- Z tych wszystkich zakupów wobec parlamentu solidnie się wyspowiadamy. Nie obawiam się transparentności i kontroli, i mówię to jako osoba, która podpisuje dokumenty zakupowe – wyjaśnia wiceminister.
Zachęcamy do polubienia profilu „Menedżera Zdrowia” na Facebooku: www.facebook.com/MenedzerZdrowia i obserwowania kont na Twitterze i LinkedInie: www.twitter.com/MenedzerZdrowia i www.linkedin.com/MenedzerZdrowia.
- Poza tym podczas prac nad tymi przepisami w Sejmie umówiłem się z przewodniczącym Budką i posłem Kropiwnickim z Platformy, że wprowadzimy przepis, który mówi, że po zakończeniu epidemii minister zdrowia przedstawi podczas zastrzeżonego posiedzenia sejmowej komisji finansów publicznych pełen raport z tego, co, kiedy i za ile było kupione. Jest oczekiwanie transparentności i przejrzystości, i to zostanie zrealizowane. Wobec parlamentu, który w imieniu społeczeństwa kontroluje rząd, my się co do złotówki, co do maseczki, co do kombinezonu rozliczymy… - mówi wiceminister Cieszyński.
Przedstawiciel resortu przyznaje, że wszystkie zakupy, jakie realizujemy, są w sposób niebudzący wątpliwości związane z COVID-19.
„Dziennik Gazeta Prawna” pyta, czy wspomniany przepis to nie jest obawa przed działaniami prokuratury, która czasami lubi na wszelki wypadek coś zrobić.
Cieszyński odpowiada, że nie resort nie ma mam nic do ukrycia przed prokuraturą.
- Z tych wszystkich zakupów wobec parlamentu solidnie się wyspowiadamy. Nie obawiam się transparentności i kontroli, i mówię to jako osoba, która podpisuje dokumenty zakupowe – wyjaśnia wiceminister.
Zachęcamy do polubienia profilu „Menedżera Zdrowia” na Facebooku: www.facebook.com/MenedzerZdrowia i obserwowania kont na Twitterze i LinkedInie: www.twitter.com/MenedzerZdrowia i www.linkedin.com/MenedzerZdrowia.