Co z implantami słuchu?

Udostępnij:
Problem kolejek do wymiany procesorów dźwięku dotyczy ponad czterech tysięcy osób. Czas oczekiwania na urządzenia stanowiące zewnętrzny element implantu słuchowego, który zużywa się i jest narażony na czynniki zewnętrzne, to od kilku do nawet kilkunastu lat.
- A kolejki oczekujących wciąż się wydłużają - informuje "Nasz Dziennik" i podaje przykład dziewięcioletniego Szymona spod Siedlec, dla którego przewidywany czas wymiany procesora to trzeci tydzień stycznia 2020 roku.

- Finansowanie implantacji oferowane przez NFZ jest dalece niewystarczające i nie pozwala na pokrycie wszystkich wiążących się z nim kosztów, a więc nie tylko operacji wszczepienia implantu, ale także kosztów wymiany urządzeń potrzebnych małym pacjentom, którzy już korzystają z implantów. Oznacza to, że tysiące dzieci stają przed realną groźbą pogrążenia się w świecie ciszy, którego zupełnie nie znają - mówi Maria Rekowska, wiceprezes Stowarzyszenia „Słyszeć bez granic”, w rozmowie z "Naszym Dziennikiem".

Wymiana procesora nie znajduje się w wykazie świadczeń podlegających odrębnemu finansowaniu.

Zwraca na to uwagę prof. Henryk Skarżyński, dyrektor Instytutu Fizjologii i Patologii Słuchu w Kajetanach i konsultant krajowy w dziedzinie otolaryngologii, - W marcu 2018 r. alarmowałem ministra Łukasza Szumowskiego, że liczba pacjentów uprawnionych do wymiany procesora w samym instytucie w Kajetanach wynosi ponad 2,8 tys. osób - wyjaśnia prof. Skarżyński.

O sprawie informuje też Polska Agencja Prasowa.

Zachęcamy do polubienia profilu "Menedżera Zdrowia" na Facebooku: www.facebook.com/MenedzerZdrowia i obserwowania kont na Twitterze i LinkedInie: www.twitter.com/MenedzerZdrowia i www.linkedin.com/MenedzerZdrowia.
 
© 2024 Termedia Sp. z o.o. All rights reserved.
Developed by Bentus.