Coraz więcej zwolnień lekarskich z kodem „C”
Przez rok liczba zwolnień lekarskich wystawionych z kodem „C”, za które ubezpieczony nie otrzyma zasiłku chorobowego przez pierwsze pięć dni, wzrosła o pół tysiąca. Takie zwolnienie wystawiane jest w przypadku niezdolności do pracy z powodu nadużycia alkoholu.
Z raportu Zakładu Ubezpieczeń Społecznych dotyczącego niezdolności do pracy w 2023 r. wynika, że w ubiegłym roku wydano 6,6 tys., czyli o 7,6 proc. więcej zwolnień z kodem „C” niż w 2022 r. (gdy wydano ich 6,1 tys.) – informuje dziennik „Rzeczpospolita”. Wystawienie przez lekarza zwolnienia lekarskiego z kodem „C” skutkuje nieotrzymaniem świadczenia chorobowego za pierwsze pięć dni niezdolności do pracy.
Pacjenci, którzy w 2023 r. otrzymali zwolnienie z kodem „C”, chorowali na zaburzenia psychiczne, marskość wątroby, chorobę wrzodową żołądka i dwunastnicy, choroby związane z układem krążenia, takie jak powiększenie i niewydolność serca (stłuszczenie mięśnia sercowego) czy też z układem oddechowym (obniżona odporność na zakażenia wirusowe), np. zapalenie płuc.
Najwięcej, 36,4 proc. (2,4 tys.), zaświadczeń lekarskich z powodu choroby wystawiono na okres od jednego do pięciu dni. W porównaniu z rokiem 2022 liczba zwolnień z kodem „C” wzrosła o 7,6 proc., zaś wydanych na okres od jednego do pięciu dni o 12 proc.
W 2023 r. wśród dokumentów z kodem „C” największy odsetek stanowiły zaświadczenia osób pomiędzy 30. a 49. rokiem życia − 61,8 proc. Najczęściej zwolnienia wystawiano mężczyznom (ok. 75 proc.), zwłaszcza w wieku pomiędzy 40. a 44. rokiem życia (18,7 proc.), natomiast kobietom w wieku 30-34 lat (22,3 proc.).