Czym można zarazić się w toalecie? Oskarżone suszarki do rąk

Udostępnij:
Korzystamy z nich w szkole, biurze, podróży, restauracji, kinie, teatrze, na stacji benzynowej. Publiczne toalety mogą być jednak siedliskiem wielu zagrażających zdrowiu bakterii. Środkiem transportu dla mikroorganizmów są nasze ręce, a to nimi dotykamy krany, deskę sedesową, klamki.
Czym może grozić korzystanie z publicznych toalet i niedostateczna higiena?

-W 2003 roku Światowa Organizacja Zdrowia (WHO) udostępniła raport, z którego płynął wniosek, że aż 69 proc. zakażeń dróg oddechowych, skóry i przewodu pokarmowego to skutek przenoszenia się bakterii poprzez zanieczyszczone ręce i powierzchnie. Na kontakt z chorobotwórczymi drobnoustrojami narażeni jesteśmy każdego dnia, zwłaszcza w miejscach publicznych - pisze portal Wirtualna Polska.

Z badań udostępnionych przez serwis howstuffworks.com wynika, że w Stanach Zjednoczonych na każdy metr kwadratowy w publicznej toalecie przypada około 50 różnych bakterii. Znajdują się one w wielu miejscach – nawet w tych nietypowych, np. wokół… suszarki do rąk.

Uczeni z Uniwersytetu w Leeds odkryli, że w powietrzu wokół nich jest aż 27 razy więcej bakterii niż w powietrzu przy podajnikach ręczników papierowych. Badanie wykazało, że korzystając z tych urządzeń, stykamy się z rozpylonymi wokół bakteriami. I że lepiej wycierać dłonie ręcznikami papierowymi, zwłaszcza że suszarki mogą rozdmuchiwać mikoroorganizmy i przenosić je inne części ciała.
 
© 2024 Termedia Sp. z o.o. All rights reserved.
Developed by Bentus.