Dlaczego pacjenci wyskakują z okien?
Redaktor: Janusz Maciejowski
Data: 16.07.2014
Źródło: JM
W ciągu ostatnich dwóch dni doszło w szpitalach do tragicznych zdarzeń – w szpitalu w Kościerzynie 52-letni pacjent wyskoczył z okna. Podobnie stało się w szpitalu w Wodzisławiu. W Polsce problem samobójstw staje się poważny i wynika z problemu niewłaściwego działania systemowego.
- Problem jest w tym, że choć mamy obowiązującą ustawę Narodowy Program Ochrony Zdrowia Psychicznego, to ten program nie jest realizowany. Chodzi przede wszystkim o to, żeby opieka psychiatryczna była łatwo dostępna i była oferowana blisko miejsca zamieszkania pacjenta - mówi Termedii dr Marek Balicki, psychiatra, były minister zdrowia. – W Polsce niepokojąco wzrosła liczba samobójstw. Tymczasem w szpitalach brakuje oddziałów psychiatrycznych, zarówno stacjonarnych jak i dziennych, np. w Warszawie są one tylko w trzech szpitalach wielospecjalistycznych – dodaje.
Do zdarzenia doszło we wtorek przed godz. 22 w szpitalu w Kościerzynie. Z okna wypadł 52-letni pacjent. Do zdarzenia doszło we wtorek o godz. 22. Pacjent zginął na miejscu. Mężczyzna od kilku dni przebywał w szpitalu. Przez ten czas podobno nie raz sprawiał problemy, jak twierdzi personel szpitala. Przez pewien okres był też przywiązany pasami do łóżka. Wtorek godz. 22.07 Na miejscu prowadzone są czynności pod nadzorem prokuratury.
Drugi przypadek miał miejsce dziś o godz. 3.30 na oddziale chirurgii szpitala w Wodzisławiu Śl. 83-letni pacjent wyskoczył z czwartego piętra i zginął na miejscu.
Mężczyzna prawdopodobnie popełnił samobójstwo.
Pielęgniarki w rozmowie z policjantami poinformowały, że jeszcze około godz. 2.00 widziały 83-latka śpiącego w łóżku. Pół godziny później zauważyły, że mężczyzny nie ma w sali. Szukały go na korytarzach, w toalecie. W jednej z sal zauważyły otwarte okno, przystawiony taboret i leżące obok kapcie. Podeszły do okna i dostrzegły leżące na ziemi ciało.
- Obrażenia doznane przez mężczyznę spowodowały, że zginął na miejscu - mówi Marta Pydych, rzecznik wodzisławskiej policji.
O tym, dlaczego tak się dzieje i że przyczyną nie jest zabezpieczenie szpitali poinformujemy w przyszłym tygodniu.
Do zdarzenia doszło we wtorek przed godz. 22 w szpitalu w Kościerzynie. Z okna wypadł 52-letni pacjent. Do zdarzenia doszło we wtorek o godz. 22. Pacjent zginął na miejscu. Mężczyzna od kilku dni przebywał w szpitalu. Przez ten czas podobno nie raz sprawiał problemy, jak twierdzi personel szpitala. Przez pewien okres był też przywiązany pasami do łóżka. Wtorek godz. 22.07 Na miejscu prowadzone są czynności pod nadzorem prokuratury.
Drugi przypadek miał miejsce dziś o godz. 3.30 na oddziale chirurgii szpitala w Wodzisławiu Śl. 83-letni pacjent wyskoczył z czwartego piętra i zginął na miejscu.
Mężczyzna prawdopodobnie popełnił samobójstwo.
Pielęgniarki w rozmowie z policjantami poinformowały, że jeszcze około godz. 2.00 widziały 83-latka śpiącego w łóżku. Pół godziny później zauważyły, że mężczyzny nie ma w sali. Szukały go na korytarzach, w toalecie. W jednej z sal zauważyły otwarte okno, przystawiony taboret i leżące obok kapcie. Podeszły do okna i dostrzegły leżące na ziemi ciało.
- Obrażenia doznane przez mężczyznę spowodowały, że zginął na miejscu - mówi Marta Pydych, rzecznik wodzisławskiej policji.
O tym, dlaczego tak się dzieje i że przyczyną nie jest zabezpieczenie szpitali poinformujemy w przyszłym tygodniu.
