Doktor Majdyło udowodnił, że można pokonać NFZ w sprawie recept

Udostępnij:
Doktor Krzysztof Majdyło wygrał trwający dwa lata proces z NFZ. Fundusz zarzucał mu, że nieprawidłowo wypełniał recepty refundowane. - Mamy nadzieję, że ten wyrok pokaże lekarzom z całego kraju, że warto walczyć, nawet jeśli to będzie długo trwało. Bo - wbrew opiniom - z funduszem można wygrać - mówi pełnomocnik lekarza.
- Sprawa rozpoczęła się w 2010 r. Doktor Majdyło zaczął współpracować z domami opieki społecznej na Pomorzu, gdzie zajmował się głównie osteoporozą. Ponieważ miał wielu pacjentów, wypisywał wiele recept. I to wzbudziło podejrzenia NFZ - pisze "Gazeta Wyborcza".

Choć specyfik przepisywany przez doktora Majdyło był jednym z najtańszych na rynku, NFZ zaczął zarzucać lekarzowi zmowę z firmami farmaceutycznymi. Sprawą zajęła się okręgowa izba lekarska i prokuratura.

- Osteoporoza to choroba przewlekła, więc leczy się ją długo. Do tego tylko jeden lek na tę dolegliwość był wówczas refundowany. Wypisywałem więc na niego recepty, bo chciałem mieć pewność, że pacjentów będzie stać na to, żeby lek wykupić. No i zarzucono mi wyłudzenie refundacji. Przesłuchano setki moich pacjentów. Na wezwaniach pisano, że chodzi o sprawę korupcyjną. Kto wie, ilu pacjentów w to uwierzyło? Niewątpliwie ta sprawa bardzo nadszarpnęła moją reputację - opowiada doktor Majdyło.

- Instytucje nie dopatrzyły się jednak rażących błędów. NFZ podjął kolejne kroki - zakwestionował wystawiane przez Majdyło recepty i zażądał zwrotu 56 tys. zł. Sprawa trafiła do sądu - pisze "Gazeta Wyborcza".

Sprawa ciągnęła się trzy lata. Ostatecznie powództwo oddalono. Sąd uznał, że racja jest po stronie lekarza. Stwierdził, że umowy z NFZ zawierane są w sposób wadliwy i niezgodne z polskim prawem jest definiowanie kar umownych. To pierwszy w Polsce wygrany proces z NFZ o recepty.
 
© 2024 Termedia Sp. z o.o. All rights reserved.
Developed by Bentus.