Droższe papierosy ratują życie
Redaktor: Janusz Maciejowski
Data: 30.05.2014
Źródło: JM
Cel tegorocznej kampanii – WHO pragnie przekonać rządy państw, aby tak podwyższały akcyzę, by zmniejszyła się konsumpcja wyrobów tytoniowych. Jutro obchodzić będziemy Światowy Dzień bez Tytoniu.
Światowa Organizacja Zdrowia liczy na poparcie tej akcji nie tylko przez organizacje rządowe, ale społeczne i każdego obywatela.
Zwiększenie podatku akcyzowego na wyroby tytoniowe jest uznawane za jeden z najbardziej efektywnych kosztowo mechanizmów kontroli, a mimo to jest stosunkowo rzadko wykorzystywany. Jedynie w 32 krajach, obejmujących niecałe 8% światowej populacji, ponad 75 proc. ceny detalicznej produktu stanowią podatki – twierdzi WHO.
- Podatki nigdy nie cieszyły się popularnością, jednakże są naszym najsilniejszym sprzymierzeńcem w walce o życie poprzez kontrolę sprzedaży wyrobów tytoniowych. W 26 z 53 krajów członkowskich udział podatku stanowi 75 proc. lub więcej ceny detalicznej papierosów. Będziemy zachęcać pozostałe 27 krajów do pójścia w ich ślady. Opodatkowanie wyrobów tytoniowych ratuje życie i jednocześnie przynosi dochody, które kraje członkowskie mogą zainwestować w ochronę zdrowia publicznego. To jest rozwiązanie korzystne dla obu stron - mówi w liście do mediów Zsuzsanna Jakab, Dyrektor Biura Regionalnego WHO na Europę.
Z ogłoszonego w 2010 r. Światowego Raportu Zdrowia wynika, że podwyższenie akcyzy o 50 proc. daje przychód 1,4 mld dolarów. Czyli że przeznaczenie ich na ochronę zdrowia o tyle wzbogaca wydatki rządów w tym zakresie.
„W grudniu 2013 r. europejskie państwa członkowskie podpisały Deklarację z Aszchabadu, która zobowiązuje je do zintensyfikowania wysiłków na rzecz pełnego wdrożenia Ramowej Konwencji WHO o Ograniczeniu Użycia Tytoniu, poprzez działania uderzające zarówno w podaż jak i popyt na wyroby tytoniowe. Deklaracja została podpisana w Aszchabadzie (Turkmenistan) podczas Europejskiej Konferencji Ministerialnej WHO ds. Zapobiegania i Kontroli Chorób Niezakaźnych w kontekście strategii Zdrowie 2020” – informuje WHO Europe.
Według krajowego raportu „Ekonomiczne aspekty palenia tytoniu i opodatkowania wyrobów tytoniowych w Polsce”, wzrost ceny paczki papierosów średnio o 50% skłoniłoby do rzucenia palenia 618 tys. dorosłych Polaków i zniechęciłoby do rozpoczęcia nałogu 215 tys. młodych ludzi poniżej 15 roku życia. Mogłoby to zmniejszyć liczbę przedwczesnych zgonów o ok. 7,2 proc., a do kasy z akcyzy wpłynęłoby 7,1 mld zł.
WHO apeluje, że rocznie z powodu palenia tytoniu umiera 6 mln ludzi, z których 600 tys. to osoby biernie palące. Jeśli działania rekomendowane przez organizację nie zostaną podjęte, to w 2030 r. liczba ofiar tytoniu wzrośnie do 8 mln.
Zwiększenie podatku akcyzowego na wyroby tytoniowe jest uznawane za jeden z najbardziej efektywnych kosztowo mechanizmów kontroli, a mimo to jest stosunkowo rzadko wykorzystywany. Jedynie w 32 krajach, obejmujących niecałe 8% światowej populacji, ponad 75 proc. ceny detalicznej produktu stanowią podatki – twierdzi WHO.
- Podatki nigdy nie cieszyły się popularnością, jednakże są naszym najsilniejszym sprzymierzeńcem w walce o życie poprzez kontrolę sprzedaży wyrobów tytoniowych. W 26 z 53 krajów członkowskich udział podatku stanowi 75 proc. lub więcej ceny detalicznej papierosów. Będziemy zachęcać pozostałe 27 krajów do pójścia w ich ślady. Opodatkowanie wyrobów tytoniowych ratuje życie i jednocześnie przynosi dochody, które kraje członkowskie mogą zainwestować w ochronę zdrowia publicznego. To jest rozwiązanie korzystne dla obu stron - mówi w liście do mediów Zsuzsanna Jakab, Dyrektor Biura Regionalnego WHO na Europę.
Z ogłoszonego w 2010 r. Światowego Raportu Zdrowia wynika, że podwyższenie akcyzy o 50 proc. daje przychód 1,4 mld dolarów. Czyli że przeznaczenie ich na ochronę zdrowia o tyle wzbogaca wydatki rządów w tym zakresie.
„W grudniu 2013 r. europejskie państwa członkowskie podpisały Deklarację z Aszchabadu, która zobowiązuje je do zintensyfikowania wysiłków na rzecz pełnego wdrożenia Ramowej Konwencji WHO o Ograniczeniu Użycia Tytoniu, poprzez działania uderzające zarówno w podaż jak i popyt na wyroby tytoniowe. Deklaracja została podpisana w Aszchabadzie (Turkmenistan) podczas Europejskiej Konferencji Ministerialnej WHO ds. Zapobiegania i Kontroli Chorób Niezakaźnych w kontekście strategii Zdrowie 2020” – informuje WHO Europe.
Według krajowego raportu „Ekonomiczne aspekty palenia tytoniu i opodatkowania wyrobów tytoniowych w Polsce”, wzrost ceny paczki papierosów średnio o 50% skłoniłoby do rzucenia palenia 618 tys. dorosłych Polaków i zniechęciłoby do rozpoczęcia nałogu 215 tys. młodych ludzi poniżej 15 roku życia. Mogłoby to zmniejszyć liczbę przedwczesnych zgonów o ok. 7,2 proc., a do kasy z akcyzy wpłynęłoby 7,1 mld zł.
WHO apeluje, że rocznie z powodu palenia tytoniu umiera 6 mln ludzi, z których 600 tys. to osoby biernie palące. Jeśli działania rekomendowane przez organizację nie zostaną podjęte, to w 2030 r. liczba ofiar tytoniu wzrośnie do 8 mln.
