EKUZ pomaga za granicą, ale nie zawsze
Redaktor: Janusz Maciejowski
Data: 30.07.2014
Źródło: JM
Europejską Kartę Ubezpieczenia Zdrowotnego powinniśmy dostać od ręki po złożeniu wniosku w dowolnym oddziale NFZ. Dokument ma ważność 6 miesięcy.
O kartę EKUZ można starać się także mailowo. Zgodnie z obowiązującymi przepisami obywatele UE przebywający czasowo za granicą mogą korzystać z opieki zdrowotnej na takich samy6chy zasadach, jak obywatele danego kraju. Są wówczas obsługiwani na podstawie unijnej karty.
Jednakże należy pamiętać, że nie wszędzie działa ona tak samo, bo w niektórych krajach przychodnie pobierają opłaty od wszystkich obywateli.
Tak jest np. w Austrii, gdzie za dzień pobytu w szpitalu będziemy musieli zapłacić od 8 do 16 euro, a w Szwajcarii za poradę lekarza ogólnego dopłacimy 92 CHF. Karta europejska nie będzie też honorowana w gabinetach prywatnych, chyba że mają one podpisane umowy na świadczenie usług w ramach powszechnego systemu lecznictwa.
Pacjentom nie przysługuje też darmowy transport sanitarny wewnątrz krajów wspólnotowych, ani do Polski.
Unijna karta daje gwarancję, ale nawet jeśli jej nie posiadamy, to nadal jesteśmy uprawnieni do otrzymania pomocy. Od NFZ możemy ubiegać się o certyfikat zastępczy, który można załatwić także telefonicznie. Jeżeli tego nie zrobimy, to wtedy musimy wszystkie koszty leczenia pokryć z własnej kieszeni w kraju, w którym akurat się znajdujemy. Ale i tak po powrocie mamy prawo ubiegać się od funduszu o zwrot kosztów leczenia na podstawie posiadanej dokumentacji i rachunków.
Warto także pamiętać, że można wykupić dodatkową polisę, która obejmie również pomoc w wypadku choroby lub nieszczęśliwego wypadku nawet poza UE. Wtedy należy wziąć pod uwagę takie kwestie jak koszty transportu, możliwe jest nawet pokrycie podróży dla osoby towarzyszącej lub dla członka rodziny, który przyjedzie po nas z Polski.
Najczęściej turyści wybierają sumę ubezpieczenia na poziomie 20–50 tys. euro. Limit wyznacza górną granicę kosztów, które będą pokryte przez ubezpieczyciela na wypadek zdarzeń i koniecznego leczenia podczas podróży. Składka zależna jest też od trasy, długości pobytu, wieku turysty i ewentualnych chorób przewlekłych. Zwykle za każdy dzień pobytu zapłacimy od kilku do kilkunastu złotych.
Ani EKUZ, ani polisy turystyczne nie obejmują planowanych zabiegów, kontynuacji leczenia ani szybszego dostępu do danego świadczenia.
Jednakże należy pamiętać, że nie wszędzie działa ona tak samo, bo w niektórych krajach przychodnie pobierają opłaty od wszystkich obywateli.
Tak jest np. w Austrii, gdzie za dzień pobytu w szpitalu będziemy musieli zapłacić od 8 do 16 euro, a w Szwajcarii za poradę lekarza ogólnego dopłacimy 92 CHF. Karta europejska nie będzie też honorowana w gabinetach prywatnych, chyba że mają one podpisane umowy na świadczenie usług w ramach powszechnego systemu lecznictwa.
Pacjentom nie przysługuje też darmowy transport sanitarny wewnątrz krajów wspólnotowych, ani do Polski.
Unijna karta daje gwarancję, ale nawet jeśli jej nie posiadamy, to nadal jesteśmy uprawnieni do otrzymania pomocy. Od NFZ możemy ubiegać się o certyfikat zastępczy, który można załatwić także telefonicznie. Jeżeli tego nie zrobimy, to wtedy musimy wszystkie koszty leczenia pokryć z własnej kieszeni w kraju, w którym akurat się znajdujemy. Ale i tak po powrocie mamy prawo ubiegać się od funduszu o zwrot kosztów leczenia na podstawie posiadanej dokumentacji i rachunków.
Warto także pamiętać, że można wykupić dodatkową polisę, która obejmie również pomoc w wypadku choroby lub nieszczęśliwego wypadku nawet poza UE. Wtedy należy wziąć pod uwagę takie kwestie jak koszty transportu, możliwe jest nawet pokrycie podróży dla osoby towarzyszącej lub dla członka rodziny, który przyjedzie po nas z Polski.
Najczęściej turyści wybierają sumę ubezpieczenia na poziomie 20–50 tys. euro. Limit wyznacza górną granicę kosztów, które będą pokryte przez ubezpieczyciela na wypadek zdarzeń i koniecznego leczenia podczas podróży. Składka zależna jest też od trasy, długości pobytu, wieku turysty i ewentualnych chorób przewlekłych. Zwykle za każdy dzień pobytu zapłacimy od kilku do kilkunastu złotych.
Ani EKUZ, ani polisy turystyczne nie obejmują planowanych zabiegów, kontynuacji leczenia ani szybszego dostępu do danego świadczenia.
