Ewakuacja w szpitalu wojewódzkim we Wrocławiu

Udostępnij:
Wojewódzki Szpital Specjalistyczny we Wrocławiu został zamknięty na ponad trzy godziny po informacji o tym, że ktoś podłożył ładunek wybuchowy w placówce. Ewakuowano 100 pacjentek oddziału ginekologiczno-położniczego.
W placówce odwołano planowane zabiegi i badania. Do budynku nie wpuszczano ani umówionych pacjentów, ani odwiedzających. Ewakuowanych zostało 100 osób z oddziału ginekologiczno-położniczego. Wśród ewakuowanych pacjentów były kobiety w zaawansowanej ciąży, przebywające na oddziale patologii ciąży. Zostały one w większości przeniesione na inne szpitalne oddziały. Część kobiet rodziny odebrały do domu, część karetkami pogotowia przewieziono do innych szpitali we Wrocławiu, pisze Gazeta Wrocławska.

Ewakuacja dotyczyła tylko oddziału patologii ciąży, jednak do całego szpitala przez kilka godzin nie wpuszczano ludzi. Przed budynkiem oczekiwało kilkudziesięciu pacjentów. Między innymi były wśród nich osoby, które od kilku miesięcy czekały na badania rezonansu magnetycznego czy tomografii komputerowej, pisze Gazeta Wrocławska.

Czy konieczna była ewakuacja pacjentek, skoro mogło to zagrażać zdrowiu czy życiu? - pytali ludzie przed szpitalem. Dyrektor Wydziału Bezpieczeństwa i Zarządzania Kryzysowego Stanisław Kosiarczyk mówi, że decyzję o tym za każdym razem podejmuje dyrektor szpitala. To on ocenia możliwe ryzyko.

Dyrektor tłumaczył, ze musiał podjąć taką decyzję.
 
© 2024 Termedia Sp. z o.o. All rights reserved.
Developed by Bentus.