Ginekologia polityczna: PiS kontra in vitro

Udostępnij:
Od kiedy rząd PiS zdecydował, że wygasza refundację in vitro na poziomie centralnym, samorządy zaczęły masowo przyjmować lokalne programy. Do czasu, bo teraz PiS postanowił tę "samowolę" uciąć.
- Sejm w ekspresowym tempie pracuje nad nowelizacją ustawy o świadczeniach zdrowotnych finansowanych ze środków publicznych. Kluczowym zapisem rządowego projektu jest założenie, że wszystkie samorządowe programy zdrowotne podlegają ocenie zależnej od resortu zdrowia Agencji Oceny Technologii Medycznych i Taryfikacji – pisze "Onet".

Dotąd taka ocena, choć wymagana, nie była dla samorządów wiążąca, teraz ma się to zmienić. Jeśli Agencja program oceni negatywnie, samorząd nie ma prawa go wdrożyć. Według opozycji, to cios w samorządowe programy in vitro.

W myśl projektu, nad którym pracuje Sejm, ocenie poddawane będą zarówno nowe, jak już działające w miastach czy gminach programy. Jeśli przy kolejnej weryfikacji Agencja Oceny Technologii Medycznych i Taryfikacji, zależna od resortu zdrowia uzna je za niecelowe, samorządy do 2019 roku muszą z nich zrezygnować. Jeśli tego nie zrobią - włodarze miast czy gmin odpowiedzą za naruszenie dyscypliny finansów publicznych. A tu sankcje mogą być poważne - łącznie z zakazem pełnienia funkcji publicznych.
 
© 2024 Termedia Sp. z o.o. All rights reserved.
Developed by Bentus.