Gowin: O aborcji nie rozmawiajmy podczas kampanii wyborczej, a ta właśnie się rozpoczyna
Redaktor: Krystian Lurka
Data: 03.12.2018
Źródło: KL, Polska Agencja Prasowa, TVN24
Tagi: | Jarosław Gowin, Kaja Godek, aborcja |
- O aborcji nie powinno się rozmawiać w czasie kampanii wyborczej. Podejmowanie tego tematu nie służyłoby ani sprawie, ani klimatowi społecznemu, ani rządzącemu obozowi - powiedział Jarosław Gowin, wicepremier i szef MNiSW. Gowin podkreślił, że w obozie Zjednoczonej Prawicy są politycy, którzy popierają całkowity zakaz aborcji, ale on jest zwolennikiem utrzymania obecnego kompromisu.
Jarosław Gowin był spytany w TVN24 o reakcję obozu Zjednoczonej Prawicy na list Kai Godek, przedstawicielki komitetu "Zatrzymaj aborcję", do Jarosława Kaczyńskiego. Aktywistka zarzuciła Prawu i Sprawiedliwości bezczynność w sprawie projektu zakazującego legalne przerwanie ciąży ze względu na ciężkie wady płodu.
- Tego typu zagadnienia nie powinny być rozstrzygane, a nawet podejmowane w okresie kampanii wyborczej. A rozpoczyna się czas, kiedy będzie ciągła kampania - przyznał Jarosław Gowin. Dodał: - Byłoby hipokryzją mówić, że politycy mogą uchylać się od rozstrzygania takich spraw. Pewne rozstrzygnięcia obowiązują w prawie. Decyzja o tym, żeby nie zmieniać tych przepisów też jest formą odniesienia się do problemu.
Gowin przyznał, że w obozie Zjednoczonej Prawicy są politycy, którzy popierają całkowity zakaz aborcji. - Ale ja jestem zwolennikiem utrzymania obecnego kompromisu w tej sprawie. Chociaż byłbym gotów zagłosować za zakazem aborcji eugenicznej. Natomiast wydaje się, że trzeba poczekać teraz na werdykt Polaków. Polacy za rok zdecydują, który obóz polityczny i który system wartości ma w Polsce dominować przez następne cztery lata - powiedział Gowin, a na pytanie, czy zapadła decyzja, by nie podejmować tematu aborcji, powiedział: - Były polityczne debaty, których efektem jest stan faktyczny i ten stan faktyczny polega na tym, że żadne rozstrzygnięcia nie zapadły.
Przeczytaj także: "Kaja Godek do Jarosława Kaczyńskiego: PiS nie robi nic w sprawie aborcji".
Zachęcamy do polubienia profilu "Menedżera Zdrowia" na Facebooku: www.facebook.com/MenedzerZdrowia i obserwowania konta na Twitterze: www.twitter.com/MenedzerZdrowia.
- Tego typu zagadnienia nie powinny być rozstrzygane, a nawet podejmowane w okresie kampanii wyborczej. A rozpoczyna się czas, kiedy będzie ciągła kampania - przyznał Jarosław Gowin. Dodał: - Byłoby hipokryzją mówić, że politycy mogą uchylać się od rozstrzygania takich spraw. Pewne rozstrzygnięcia obowiązują w prawie. Decyzja o tym, żeby nie zmieniać tych przepisów też jest formą odniesienia się do problemu.
Gowin przyznał, że w obozie Zjednoczonej Prawicy są politycy, którzy popierają całkowity zakaz aborcji. - Ale ja jestem zwolennikiem utrzymania obecnego kompromisu w tej sprawie. Chociaż byłbym gotów zagłosować za zakazem aborcji eugenicznej. Natomiast wydaje się, że trzeba poczekać teraz na werdykt Polaków. Polacy za rok zdecydują, który obóz polityczny i który system wartości ma w Polsce dominować przez następne cztery lata - powiedział Gowin, a na pytanie, czy zapadła decyzja, by nie podejmować tematu aborcji, powiedział: - Były polityczne debaty, których efektem jest stan faktyczny i ten stan faktyczny polega na tym, że żadne rozstrzygnięcia nie zapadły.
Przeczytaj także: "Kaja Godek do Jarosława Kaczyńskiego: PiS nie robi nic w sprawie aborcji".
Zachęcamy do polubienia profilu "Menedżera Zdrowia" na Facebooku: www.facebook.com/MenedzerZdrowia i obserwowania konta na Twitterze: www.twitter.com/MenedzerZdrowia.