Gowin: Warto rozważyć projekt, żeby studia medyczne były płatne
Redaktor: Kamila Gębska
Data: 20.01.2016
Źródło: KG,rmf24.pl
Minister nauki i szkolnictwa wyższego Jarosław Gowin proponuje, aby koszt studiów medycznych był w 100 proc. pokrywany przez państwowe stypendia. – Te stypendia trzeba by było przez pewien okres odpracowywać – wyjaśnia.
Zdaniem szefa resort nauki nie może być tak, że państwo płaci za wykształcenie lekarza, a ten zaraz po studiach wyjeżdża za granicę, o czym mówił w rozmowie z RMF FM. Wylicza, że wykształcenie lekarza kosztuje co najmniej pół miliona.
– Potem z dyplomem taki świeżo upieczony lekarz wsiada na prom i jedzie do Szwecji albo Norwegii – mówił na antenie.
Dlatego, jeżeli odpłatność za studia medyczne zostałaby wprowadzona, byłaby to odpłatność pełna – czyli 500 tysięcy złotych. – W sposób adekwatny potem przez kilka lat ci młodzi lekarze mieliby to odpracowywać – wyjaśnił i dodaje, że jeśli ktoś chce po studiach wyjechać z kraju, z góry ma taki plan, może za studia zapłacić sam.
Tymczasem MZ nie przewiduje wprowadzenia obostrzeń związanych z koniecznością odpracowania kosztów szkolenia po jego zakończeniu. Tak stwierdziła rzeczniczka resortu zdrowia Milena Kruszewska w stanowisku przesłanym do redakcji RMF FM.
– Budzi to istotne wątpliwości natury prawnej m.in. dotyczące nakazu pracy w określonym podmiocie przez określony czas w aspekcie przepisów kodeksu pracy oraz przepisów o swobodzie przepływu osób w Unii Europejskiej – wyjaśniła.
– Potem z dyplomem taki świeżo upieczony lekarz wsiada na prom i jedzie do Szwecji albo Norwegii – mówił na antenie.
Dlatego, jeżeli odpłatność za studia medyczne zostałaby wprowadzona, byłaby to odpłatność pełna – czyli 500 tysięcy złotych. – W sposób adekwatny potem przez kilka lat ci młodzi lekarze mieliby to odpracowywać – wyjaśnił i dodaje, że jeśli ktoś chce po studiach wyjechać z kraju, z góry ma taki plan, może za studia zapłacić sam.
Tymczasem MZ nie przewiduje wprowadzenia obostrzeń związanych z koniecznością odpracowania kosztów szkolenia po jego zakończeniu. Tak stwierdziła rzeczniczka resortu zdrowia Milena Kruszewska w stanowisku przesłanym do redakcji RMF FM.
– Budzi to istotne wątpliwości natury prawnej m.in. dotyczące nakazu pracy w określonym podmiocie przez określony czas w aspekcie przepisów kodeksu pracy oraz przepisów o swobodzie przepływu osób w Unii Europejskiej – wyjaśniła.
