Jak tu złapać wiatr w… sieć

Udostępnij:
Samorządy gorączkowo szacują bilans zysków i strat z sieci szpitali. Część zaryzykuje i połączy lecznice, by zwiększyć ich szanse, o ile nie wywoła to protestów. Inne rozważają nawet likwidację tych spoza sieci.
- Tydzień temu rząd przyjął projekt ustawy wprowadzającej sieć szpitali, ale przesunął termin jej wejścia w życie o trzy miesiące. Daje to więcej czasu organom założycielskim – głównie samorządom – na próby włączenia do niej swoich placówek na korzystniejszych warunkach – pisze „Dziennik Gazeta Prawna”.

Nie wszystkie publiczne placówki znajdą się bowiem w sieci, inne z kolei zakwalifikują się tylko z częścią swoich oddziałów. Pod naciskiem samorządowców dopisano więc w czasie prac nad ustawą możliwość łączenia placówek, by lepiej spełniały kryteria (jako prowadzące większą liczbę oddziałów).

Część lokalnych włodarzy już poszła tym tropem i chce łączyć szpitale nawet oddalone o kilkadziesiąt kilometrów. Plany takie mają urzędy marszałkowskie, powiaty oraz miasta. I tak np. zarząd powiatu radomskiego zadecydował o połączeniu szpitali w Iłży i Pionkach, a radni Chorzowa - Zespołu Szpitali Miejskich z Chorzowskim Centrum Pediatrii i Onkologii. Są jednak wątpliwości, czy na takich papierowych fuzjach więcej się straci, czy skorzysta.

Jak pisze dziennik na Podkarpaciu decyzje o fuzjach kilku placówek podjęto w zeszłym roku. Część uchwał zapadła pod koniec listopada, czyli w trakcie konsultacji ustawy o sieci.

Inne podejście ma województwo wielkopolskie. Wczoraj tamtejszy sejmik przyjął stanowisko w sprawie uwzględnienia Szpitala Rehabilitacyjno-Kardiologicznego w Kowanówku w sieci. I liczy na to, że minister zdrowia kluczowe placówki niespełniające kryteriów dopisze sam do listy (w projekcie ustawy uwzględniono taką możliwość).

- Szpital ma 4,5 tys. pacjentów rocznie, wykonuje m.in. większość świadczeń rehabilitacyjnych po chorobach i operacjach serca dla całego województwa, ale kryteria sieci są tak wybrane, że nie zostałby do niej zakwalifikowany. Niepewny los czeka też przyszpitalną poradnię – mówi Leszek Wojtasiak, członek zarządu województwa wielkopolskiego.
 
© 2024 Termedia Sp. z o.o. All rights reserved.
Developed by Bentus.