Japończycy w Olsztynie pomogą wybudzić z najcięższych przypadków śpiączki
Redaktor: Bartłomiej Leśniewski
Data: 16.05.2016
Źródło: BL, TVN
Lekarze z Japonii przylecieli do Polski i już we wtorek staną przy stole operacyjnym. Elektroda stymulująca pień mózgu może obudzić pacjentów w śpiączce, a nawet postawić ich na nogi. W Olsztynie na zabieg czeka na razie pięć osób, w tym Ola – córka Ewy Błaszczyk.
Kobieta na przebudzenie czeka 16 lat. Jej matka (laureatka nagrody Sukces Roku) jest inicjatorką powołania Kliniki Budzik, w której dokonywano wybudzeń ze śpiączki dzieci, podejmowano najtrudniejsze przypadki. W Olsztynie ma powstać dorosły odpowiednik „Budzika”.
– We wtorek rozpoczną się pierwsze zabiegi pacjentów w śpiączce – mówi dr Łukasz Grabarczyk z olsztyńskiej Klinice Neurochirurgii Uniwersyteckiego Szpitala Klinicznego w Olsztynie. -Zabiegi będą polegały na wszczepieniu w kręgosłup szyjny elektrody. Ma ona zmusić mózg do pracy – podaje TVN.
Metodę opracowali japońscy naukowcy. Wszczepili już 300 takich stymulatorów. – U około 70 proc. zoperowanych osób można zaobserwować wzrost świadomości – mówi prof. Isao Morita, neurochirurg z Uniwersytetu Zdrowia Fujita. Pacjenci po tym zabiegu budzą się. Zaczynają mówić, chodzić. Polscy lekarze nie ukrywają, że bardzo by chcieli, żeby taką szansę mieli od teraz również polscy pacjenci.
Doktor Łukasz Grabarczyk należy do zespołu profesora Wojciecha Maksymowicza, b. wiceministra zdrowia, który pod kierunkiem japońskich specjalistów przeprowadzi cztery pierwsze operacje. Jak podaje stacja telewizyjna później Polacy sami będą wszczepiać elektrody. Lekarze uprzedzają – efekty nie będą natychmiastowe, ale – jak podkreśla prof. Maksymowicz – „trzeba próbować, trzeba dawać ludziom szansę”.
– We wtorek rozpoczną się pierwsze zabiegi pacjentów w śpiączce – mówi dr Łukasz Grabarczyk z olsztyńskiej Klinice Neurochirurgii Uniwersyteckiego Szpitala Klinicznego w Olsztynie. -Zabiegi będą polegały na wszczepieniu w kręgosłup szyjny elektrody. Ma ona zmusić mózg do pracy – podaje TVN.
Metodę opracowali japońscy naukowcy. Wszczepili już 300 takich stymulatorów. – U około 70 proc. zoperowanych osób można zaobserwować wzrost świadomości – mówi prof. Isao Morita, neurochirurg z Uniwersytetu Zdrowia Fujita. Pacjenci po tym zabiegu budzą się. Zaczynają mówić, chodzić. Polscy lekarze nie ukrywają, że bardzo by chcieli, żeby taką szansę mieli od teraz również polscy pacjenci.
Doktor Łukasz Grabarczyk należy do zespołu profesora Wojciecha Maksymowicza, b. wiceministra zdrowia, który pod kierunkiem japońskich specjalistów przeprowadzi cztery pierwsze operacje. Jak podaje stacja telewizyjna później Polacy sami będą wszczepiać elektrody. Lekarze uprzedzają – efekty nie będą natychmiastowe, ale – jak podkreśla prof. Maksymowicz – „trzeba próbować, trzeba dawać ludziom szansę”.
