Jarosław Fedorowski: - Z kontrolami NFZ pracodawcy sektora szpitalnego mają od lat duże problemy.
Redaktor: Krystian Lurka
Data: 24.09.2015
Źródło: KL
Prezes "Polskiej Federacja Szpitali" odnosi się do informacji o tym, że świadczeniodawcy tracą milionowe kwoty w wyniku kontroli Narodowego Fundusz Zdrowia. Przykłady: Wartość podważonych świadczeń i nałożonych kar w 2014 roku: Wielkopolska - 14,10 milionów złotych, Mazowieckie - 11,99, Śląskie - 13,20.
O tym, że szpitale obawiają się kar i kontroli pisaliśmy w tekście: Placówki medyczne mają zakwestionowane świadczenia za miliony złotych!
Jarosław Fedorowski w rozmowie z "Menedżerem Zdrowia" skomentował publikację: - Z kontrolami NFZ pracodawcy sektora szpitalnego mają od lat duże problemy. Dyrektorzy szpitali zrzeszonych w Polskiej Federacji Szpitali zgłaszają, że NFZ nadużywa procedury tzw. "wizytacji" podczas której zaburzana jest praca szpitala, a która to wizytacja nie podlega wystarczającym regulacjom. Na kontrole przysyła inspektorów, którzy przede wszystkim koncentrują się na podstawowych informacjach z dokumentacji medycznej. Bardzo ograniczone są możliwości zgłaszania argumentacji podczas kontroli, np. poprzez wspólne spotkania kontrolerów, personelu medycznego oraz menedżerów. Kwestionowane są świadczenia diagnostyczne, których wynik okazał się ujemny, w sytuacji gdy występowały objawy wymagające wyjaśnienia, podczas gdy NFZ łatwo nakłada kary za niedostatecznie zdiagnozowane przypadki i często odmawia pokrycia kosztów leczenia powikłań. Bardzo niskie koszty administracyjne NFZ, którymi nie wiadomo dlaczego NFZ się chwali nie sprzyjają zatrudnianiu specjalistów, szczególnie chodzi tu o lekarzy, czy menedżerów z dużym doświadczeniem. Kwestionowanie świadczeń ratujących życie jest na porządku dziennym. Brakuje niezależnej instytucji, do której szpital mógłby się odwołać. Złożenie odwołania powinno skutkować wstrzymaniem wykonania kary. Polska Federacja Szpitali domaga się jak najszybszych zmian w zakresie przeprowadzania kontroli i wizytacji przez NFZ z wzięciem pod uwagę głosu pracodawców.
Jarosław Fedorowski w rozmowie z "Menedżerem Zdrowia" skomentował publikację: - Z kontrolami NFZ pracodawcy sektora szpitalnego mają od lat duże problemy. Dyrektorzy szpitali zrzeszonych w Polskiej Federacji Szpitali zgłaszają, że NFZ nadużywa procedury tzw. "wizytacji" podczas której zaburzana jest praca szpitala, a która to wizytacja nie podlega wystarczającym regulacjom. Na kontrole przysyła inspektorów, którzy przede wszystkim koncentrują się na podstawowych informacjach z dokumentacji medycznej. Bardzo ograniczone są możliwości zgłaszania argumentacji podczas kontroli, np. poprzez wspólne spotkania kontrolerów, personelu medycznego oraz menedżerów. Kwestionowane są świadczenia diagnostyczne, których wynik okazał się ujemny, w sytuacji gdy występowały objawy wymagające wyjaśnienia, podczas gdy NFZ łatwo nakłada kary za niedostatecznie zdiagnozowane przypadki i często odmawia pokrycia kosztów leczenia powikłań. Bardzo niskie koszty administracyjne NFZ, którymi nie wiadomo dlaczego NFZ się chwali nie sprzyjają zatrudnianiu specjalistów, szczególnie chodzi tu o lekarzy, czy menedżerów z dużym doświadczeniem. Kwestionowanie świadczeń ratujących życie jest na porządku dziennym. Brakuje niezależnej instytucji, do której szpital mógłby się odwołać. Złożenie odwołania powinno skutkować wstrzymaniem wykonania kary. Polska Federacja Szpitali domaga się jak najszybszych zmian w zakresie przeprowadzania kontroli i wizytacji przez NFZ z wzięciem pod uwagę głosu pracodawców.
