Jedynie 20 proc. chorych na raka trzustki kwalifikuje się do operacji

Udostępnij:
Nowotwór trzustki nadal ma złe rokowania i istnieje właściwie jedynie możliwość leczenia paliatywnego. 20 proce. chorych kwalifikuje się do leczenia operacyjnego, przy czym jedynie 20 proc. z nich nie będzie miało wznowy i przeżyje 5 lat - wynika z informacji przedstawionych podczas konferencji "Nowotwory Trzustki".
- Najpoważniejsze ryzyko zachorowania występuje u osób po 50. roku życia, w równej mierze u kobiet i u mężczyzn – mówi dr Janusz Meder z Centrum Onkologii w Warszawie i prezes Polskiej Unii Onkologii. – Nowotwór trzustki to jedyny nowotwór, w którym nic się nie zmieniło. Zachorowań jest około 3,2 tys. rocznie i jest to 7. nowotwór pod względem częstości występowania i 4., jeśli chodzi o częstość zgonów. Największe ryzyko zachorowania jest w krajach rozwiniętych takich jak USA, Europa Północna i Środkowa, Argentyna, Australia.

- Do diagnostyki przydatny jest najbardziej tomograf komputerowy, albo EUS, czyli zainstalowany w sprzęcie do endoskopii ultarsonograf – mówi prof. Jerzy Walecki, konsultant krajowy w dziedzinie diagnostyki obrazowej – Ale diagnozuje się także za pomocą samej ultrasonografii, czy w niektórych przypadkach przydatnego rezonansu magnetycznego. Radiolog jest odpowiedzialny za precyzyjne określenie rozmiarów oraz ułożenia guza, bo to niezbędne jest do operacji chirurgicznej.

Leczenie odbywa się za pomocą gemcytabiny. Możliwe są jednak także inne kombinacje tego leku lub inne leki, które mają większą toksyczność przy stosowaniu, ale u osób sprawnych przynoszą lepsze efekty. To jest niezarejestrowany w Polsce lek folfirinox, który daje lepsza odpowiedź na zastosowaną terapią, ale jest stosowany głównie w USA oraz nab paklitaksel, który jeszcze nie jest refundowany w Polsce ani nie jest tym samym wprowadzony do programów lekowych, ale daje także lepszą odpowiedź chorych na zastosowanie tego leczenia i w większej populacji niż folfirinox.

Objawami raka trzustki są nieswoiste bóle brzucha, nudności, utrata masy ciała, wymioty, żółtaczka.

- Superdiagnostyka, kiedy inne metody zawodzą, ale zawsze powstaje pytanie, dla kogo. W raku trzustki zawsze bazujemy na pewnym przypuszczeniu, że pacjent odniesie jakąś korzyść z terapii – mówi prof. Lucjan Wyrwicz z Centrum Onkologii w Warszawie. – Guz upośledza funkcjonowanie narządu. Raka trzustki stopniuje się jako resekcyjny i nieresekcyjny. Czasem może nie dawać przerzutów odległych, ale już nie jest resekcyjny. Guz 2 cm już jest bardzo poważny, bo przeżywalność po operacji nie będzie wyższa niż 50 procent w okresie 5 –letnim. Stopień 2 a może naciekać na strukturę sąsiednią i rokowanie zdecydowanie się pogarsza. Stopień 3 kiedy nacieka na strukturę , której nie można usunąć. Stopień 4 jest przerzutowy i nie wykonuje się już operacji.
 
© 2024 Termedia Sp. z o.o. All rights reserved.
Developed by Bentus.