Patryk Ogorzałek/Agencja Wyborcza.pl
Jerzy Zięba prawomocnie skazany za znieważenie lekarzy
Tagi: | Jerzy Zięba, sąd, lekarz, lekarze |
Sąd Okręgowy w Poznaniu skazał propagatora medycyny niekonwencjonalnej Jerzego Ziębę na sześć miesięcy ograniczenia wolności – uznał go za winnego znieważenia i zniesławienia poznańskich lekarzy.
Przypomnijmy – w październiku 2018 r. dziecko z podejrzeniem posocznicy leczono w Klinice Chorób Zakaźnych i Neurologii Dziecięcej Szpitala Klinicznego im. Karola Jonschera w Poznaniu. „Głos Wielkopolski” informował wtedy, że „kiedy stan dziewczynki pogorszył się, została przetransportowana na oddział intensywnej terapii – okazało się, że była zarażona pneumokokami”. Rodzice dziecka mieli być antyszczepionkowcami, a ich córka nie była zaszczepiona. W szpitalu domagali się podania dziecku witaminy C. Dziewczynka zmarła.
Po śmierci czternastomiesięcznego dziecka Jerzy Zięba napisał w mediach społecznościowych: „najchętniej odrąbałbym im te durne lekarskie łby, zawierające (...) bezlitosne lekarskie mózgi z licencją na zabijanie”.
To nie spodobało się przedstawicielom Wielkopolskiej Izby Lekarskiej – złożyli doniesienie o możliwości popełnienia przestępstwa.
– W 2020 r. poznański sąd wydał wyrok nakazowy, uznając propagatora medycyny niekonwencjonalnej za winnego zarzucanych mu czynów. Ten nie zgodził się z wyrokiem nakazowym, złożył sprzeciw, z tego powodu proces toczył się w normalnym trybie – poinformowała Polska Agencja Prasowa, dodając, że „proces Jerzego Zięby zarówno przed sądem pierwszej instancji, jak i przed Sądem Okręgowym w Poznaniu toczył się z wyłączaniem jawności – niejawne było także uzasadnienie wyroku”.
1 marca Sąd Okręgowy w Poznaniu – jako sąd drugiej instancji – utrzymał w mocy wyrok poznańskiego sądu rejonowego z października 2022 r. Sąd pierwszej instancji uznał Jerzego Ziębę za winnego zniesławienia i znieważenia za pomocą środków masowego komunikowania i skazał go na karę sześciu miesięcy ograniczenia wolności, zobowiązując go do wykonywania nieodpłatnej, kontrolowanej pracy na cele społeczne w wymiarze 30 godzin w stosunku miesięcznym, a także zasądził od niego na rzecz Polskiego Czerwonego Krzyża kwotę 20 tys. zł tytułem nawiązki.
Wyrok wydany przez Sąd Okręgowy w Poznaniu jest już prawomocny.
Przeczytaj także: „Hejt ma dwa końce”.
Po śmierci czternastomiesięcznego dziecka Jerzy Zięba napisał w mediach społecznościowych: „najchętniej odrąbałbym im te durne lekarskie łby, zawierające (...) bezlitosne lekarskie mózgi z licencją na zabijanie”.
To nie spodobało się przedstawicielom Wielkopolskiej Izby Lekarskiej – złożyli doniesienie o możliwości popełnienia przestępstwa.
– W 2020 r. poznański sąd wydał wyrok nakazowy, uznając propagatora medycyny niekonwencjonalnej za winnego zarzucanych mu czynów. Ten nie zgodził się z wyrokiem nakazowym, złożył sprzeciw, z tego powodu proces toczył się w normalnym trybie – poinformowała Polska Agencja Prasowa, dodając, że „proces Jerzego Zięby zarówno przed sądem pierwszej instancji, jak i przed Sądem Okręgowym w Poznaniu toczył się z wyłączaniem jawności – niejawne było także uzasadnienie wyroku”.
1 marca Sąd Okręgowy w Poznaniu – jako sąd drugiej instancji – utrzymał w mocy wyrok poznańskiego sądu rejonowego z października 2022 r. Sąd pierwszej instancji uznał Jerzego Ziębę za winnego zniesławienia i znieważenia za pomocą środków masowego komunikowania i skazał go na karę sześciu miesięcy ograniczenia wolności, zobowiązując go do wykonywania nieodpłatnej, kontrolowanej pracy na cele społeczne w wymiarze 30 godzin w stosunku miesięcznym, a także zasądził od niego na rzecz Polskiego Czerwonego Krzyża kwotę 20 tys. zł tytułem nawiązki.
Wyrok wydany przez Sąd Okręgowy w Poznaniu jest już prawomocny.
Przeczytaj także: „Hejt ma dwa końce”.