Jakub Włodek/Agencja Wyborcza.pl
Kłopoty z dostępem do szczepień przeciw COVID-19
Od 6 grudnia Polacy mieli mieć możliwość zaszczepienia się przeciw kolejnej wersji COVID-19, czyli krakenowi – jednak wielu chętnym to się nie udaje. Zapisy na pierwszą transzę od razu się skończyły. Szczepionki sprowadzono późno, a w dodatku za mało.
Rejestracja w sieci zniechęca do szczepień, bo nie można się zapisać – informuje TVN24, wyliczając, że pierwsza partia 210 tysięcy szczepionek zniknęła błyskawicznie.
– Na razie nie rejestrujemy, bo nie mamy pewności, czy dostaniemy albo kiedy dostaniemy kolejne szczepionki – wyjaśnia w rozmowie z TVN24 Marcin Prusak z Wojewódzkiego Szpitala Specjalistycznego w Słupsku.
Nie dość, że szczepi mniej punktów, to apteki i przychodnie mają problem z zamówieniami.
– Mnie udało się dopiero za dziesiątym razem. Wielu kolegów zrezygnowało ze szczepień, nie podjęło takiej próby, bo natknęli się na problemy przy zamawianiu – opowiada w TVN24 Joanna Zabielska-Cieciuch, lekarka rodzinna z Białegostoku i przedstawicielka Porozumienia Zielonogórskiego.
Wśród lekarzy i pacjentów zwiększa się frustracja.
– Wkrótce do Polski dostarczona będzie 200-tysięczna partia szczepionki, która chroni przed najnowszą mutacją wirusa. Z obliczeń naszych ekspertów wynika, że będzie to liczba wystarczająca – zapewnia rzeczniczka resortu zdrowia Iwona Kania.
Przeczytaj także: „Miliardy do spłaty”.
– Na razie nie rejestrujemy, bo nie mamy pewności, czy dostaniemy albo kiedy dostaniemy kolejne szczepionki – wyjaśnia w rozmowie z TVN24 Marcin Prusak z Wojewódzkiego Szpitala Specjalistycznego w Słupsku.
Nie dość, że szczepi mniej punktów, to apteki i przychodnie mają problem z zamówieniami.
– Mnie udało się dopiero za dziesiątym razem. Wielu kolegów zrezygnowało ze szczepień, nie podjęło takiej próby, bo natknęli się na problemy przy zamawianiu – opowiada w TVN24 Joanna Zabielska-Cieciuch, lekarka rodzinna z Białegostoku i przedstawicielka Porozumienia Zielonogórskiego.
Wśród lekarzy i pacjentów zwiększa się frustracja.
– Wkrótce do Polski dostarczona będzie 200-tysięczna partia szczepionki, która chroni przed najnowszą mutacją wirusa. Z obliczeń naszych ekspertów wynika, że będzie to liczba wystarczająca – zapewnia rzeczniczka resortu zdrowia Iwona Kania.
Przeczytaj także: „Miliardy do spłaty”.