Koniec sprawy Jarosława Pinkasa

Udostępnij:
Warszawski sąd miał sprawdzać, czy Jarosław Pinkas przyjął ponad 40 tys. zł gotówki za sprzyjanie firmie "Diagnostyka" i czy przyjmował drogie prezenty. Do rozprawy jednak nie dojdzie.
Prokurator, niedawno awansowany do Prokuratury Krajowej, poprosił o cofnięcia aktu oskarżenia.

„Newsweek” sprawdził w sądzie, jakie dowody na korupcję Pinkasa miała prokuratura. To głównie zeznania pracowników firmy Diagnostyka którzy twierdzili, że opłacali się Pinkasowi żeby zdobyć kontrakty. Jacek P. zachował pendrive z plikiem w excelu.

Jarosław Pinkas przyznać się miał, że wziął od "Diagnostyki" wieczne pióra i bilety na koncerty w Krakowie.

Wiceminister został uniewinniony w pierwszej instancji. Ostatecznie prokuratura nie zdecydowała się na kontynuowanie sprawy.
 
© 2024 Termedia Sp. z o.o. All rights reserved.
Developed by Bentus.