Lekarze i położne nie będą zmuszeni do milczenia w sprawie porodu na podłodze
Redaktor: Bartłomiej Leśniewski
Data: 13.12.2016
Źródło: BL, Echo Dnia
Lekarze i położne ze szpitala w Starachowicach, którzy byli w pracy 2 listopada, kiedy na Oddziale Patologii Ciąży kobieta urodziła martwe dziecko, będą mogli zeznawać w ramach prowadzonego postępowania dotyczącej skandalicznego porodu na podłodze.
Sąd Rejonowy w Starachowicach zwolnił lekarzy i położne z tajemnicy lekarskiej, a postanowienie uprawomocniło się 13 grudnia. - Jak poinformował rzecznik prasowy Sądu Okręgowego w Kielcach sędzia Jan Klocek, z tajemnicy lekarskiej zwolnionych zostało pięciu lekarzy i sześcioro położnych – relacjonuje „Echo Dnia”.
Sprawa dotyczy wydarzeń, o których na początku listopada mówiła cała Polska. Pacjentka z powiatu starachowickiego, jej mąż i siostra twierdzili, że przyjęta na oddział kobieta z rozpoznaną martwą ciążą urodziła dziecko na podłodze w sali szpitalnej zamiast na sali porodowej, a nikt z personelu nie udzielił jej pomocy mimo próśb męża i rodzącej.
Sprawą zajęła się Prokuratura w Starachowicach, która przesłuchała pacjentkę, jej męża i siostrę. Ostro zareagowała dyrekcja szpitala. Dyrektor Grzegorz Fitas rozwiązał umowy o pracę ze wszystkimi położnymi i lekarzami z ginekologii i położnictwa, którzy tego dnia byli na dyżurze, mimo że nie wszyscy pracowali na Oddziale Patologii Ciąży.
„Echo Dnia” przypomina, że szpitala ogłosił konkurs na nowego kierownika Oddziału Ginekologiczno - Położniczego. Konkurs został już rozstrzygnięty. Nową szefową oddziału została Urszula Marzec, lekarz ginekolog-położnik ze Skarżyska-Kamiennej.
Sprawa dotyczy wydarzeń, o których na początku listopada mówiła cała Polska. Pacjentka z powiatu starachowickiego, jej mąż i siostra twierdzili, że przyjęta na oddział kobieta z rozpoznaną martwą ciążą urodziła dziecko na podłodze w sali szpitalnej zamiast na sali porodowej, a nikt z personelu nie udzielił jej pomocy mimo próśb męża i rodzącej.
Sprawą zajęła się Prokuratura w Starachowicach, która przesłuchała pacjentkę, jej męża i siostrę. Ostro zareagowała dyrekcja szpitala. Dyrektor Grzegorz Fitas rozwiązał umowy o pracę ze wszystkimi położnymi i lekarzami z ginekologii i położnictwa, którzy tego dnia byli na dyżurze, mimo że nie wszyscy pracowali na Oddziale Patologii Ciąży.
„Echo Dnia” przypomina, że szpitala ogłosił konkurs na nowego kierownika Oddziału Ginekologiczno - Położniczego. Konkurs został już rozstrzygnięty. Nową szefową oddziału została Urszula Marzec, lekarz ginekolog-położnik ze Skarżyska-Kamiennej.
