Lekarze na ulicach

Udostępnij:
Lekarze wyszli w sobotę na warszawskie ulice, żeby zaprotestować przeciwko brakowi poprawy w polskiej służbie zdrowia. Domagali się przeznaczania równowartości 6,8 proc. PKB na ochronę zdrowia. - Nie walczymy tylko o siebie, ale i o pacjentów, którzy w kolejkach tracą zdrowie i życie - przekonywali medycy.
Szli sprzed budynku Ministerstwa Zdrowia, do Kancelarii Prezesa Rady Ministrów.

Pochód otwierał transparent z napisem "6,8 proc. PKB na zdrowie". Demonstranci nieśli również inne. Jakie? "W sieci szpitale umierają po cichu", "Stop śmierci w kolejkach", "Zmęczony lekarz = żaden lekarz" i "Wszyscy jesteśmy pacjentami".

Andrzej Matyja, prezes Naczelnej Rady Lekarskiej, przemawiając przed Sejmem powiedział, że jest na demonstracji z poczucia obowiązku wobec lekarzy i pacjentów. - Od dawna wiadomo, że zdrowie to nie koszt, to wspaniała inwestycja - powiedział Matyja, a Krzysztof Bukiel, przewodniczący Ogólnopolskiego Związku Zawodowego Lekarzy, dodał: - Nie walczymy tylko o siebie, ale i o pacjentów, którzy w kolejkach tracą zdrowie i życie.

Przeczytaj także: "Pikulska: Ludzie nie zdają sobie sprawy z rozmiarów zapaści w służbie zdrowia" i "6,8 proc. na sztandarach".

Zachęcamy do polubienia profilu "Menedżera Zdrowia" na Facebooku: www.facebook.com/MenedzerZdrowia i obserwowania kont na Twitterze i LinkedInie: www.twitter.com/MenedzerZdrowia i www.linkedin.com/MenedzerZdrowia.
 
© 2024 Termedia Sp. z o.o. All rights reserved.
Developed by Bentus.