Lekarze w bydgoskich szpitalach zarabiają coraz mniej

Bydgoskie szpitale szukają oszczędności. Jednym ze sposobów jest obniżka wynagrodzeń dla lekarzy. Stawki za godzinę wahają się od 32 zł do 80 zł - na tę ostatnią mogą liczyć tylko bardzo doświadczeni i nieliczni specjaliści.

Według Krzysztofa Tadrzaka, dyrektora Szpitala Miejskiego, tak katastrofalnej sytuacji jeszcze nie było. Szpitale coraz gorzej radzą sobie z podwyżkami leków i kosztów zużycia mediów.

- Musiałem obniżyć wynagrodzenia lekarzy. Na pierwszy ogień poszli specjaliści zatrudnieni na podstawie kontraktów. Część z nich już zarabia mniej, a niewykluczone że z kolejnymi osobami też będę musiał renegocjować umowy – mówi na łamach „Gazety Wyborczej” K. Tadrzak.

Podobnie sytuacja wygląda w Szpitalu Uniwersyteckim nr 1 oraz nr 2 w Bydgoszczy. Dyrekcja od jakiegoś czasu zmniejsza wynagrodzenia osób zatrudnionych na kontraktach. Niektóre stawki obniżono nawet o kilkanaście procent. Lekarzom odebrano także prawo do płatnych urlopów.

- Szpital rezygnuje też ze współpracy z Niepublicznymi Zakładami Opieki Zdrowotnej, które działają na jego terenie i zrzeszają lekarzy danej specjalności. W ostatnim czasie dyrekcja Jurasza podpisała indywidualne umowy z kardiochirurgami, którzy wcześniej świadczyli tutaj usługi w ramach NZOZ – podaje „Gazeta Wyborcza”.