MSZ w Olsztynie kredytuje wszczepianie rozruszników serca

Udostępnij:
Miejski Szpital Zespolony w Olsztynie jest zmuszony kredytować wszczepianie rozruszników serca, choć rozważał także wstrzymanie tego typu zabiegów w sytuacji, kiedy NFZ nie płaci za świadczenia planowe, a nadlimity wynoszą 4 mln zł. W szpitalu pierwszy raz od 6 lat pojawiły się zobowiązania wymagalne.
- Poradzimy sobie z rozrusznikami, bo przesuniemy pieniądze z innych oddziałów takich jak położnictwo i ginekologia, za które NFZ płaci – mówi Joanna Szymankiewicz-Czużdaniuk, dyrektor MSZ w Olsztynie. –Operacje planowe endoprotezoplastyk, czy zaćmy musieliśmy wstrzymać, aby uregulować sytuację finansową.

Zobowiązań wymagalnych jest 900 tys. zł. Szpital zamierza poczekać 2-3 miesiące z operacjami planowanymi, aby ustabilizować sytuacje finansową, dopiero wtedy wróci do ich wykonywania. Zdaniem dyrektor pacjenci skoro czekają rok i dłużej na operację, mogą jeszcze trochę poczekać. Najważniejsza jest płynność finansowa w szpitalu, a w sytuacji, kiedy były wykonywane drogie zabiegi i NFZ za nie nie płacił była ona trudna do osiągnięcia.

Operacje zaćmy i endoprotezoplastyki nie są zabiegami ratującymi życie. Takim zabiegiem może być wszczepianie rozruszników serca. Szpital rozważał wstrzymanie także tych zabiegów ze względu na sytuacje finansową, ale udało się rozwiązać ta kwestię inaczej, choć nie jest dobrze, jeśli NFZ nie ma pieniędzy na regulowanie podstawowych rachunków, a tak właśnie stało się w Olsztynie.
 
© 2024 Termedia Sp. z o.o. All rights reserved.
Developed by Bentus.