Archiwum/Kurier Medyczny
Marcin Czech: Znowelizujmy ustawę refundacyjną
Autor: Agnieszka Starewicz-Jaworska
Data: 08.01.2020
Źródło: Kurier Medyczny/KL
Tagi: | Marcin Czech, ustawa refundacyjna |
- Zmiany powinny dotyczyć nie tyle polityki lekowej państwa, ile tego, co jest napisane w samym dokumencie. Na przykład w jego części refundacyjnej mamy zaproponowaną analizę wielokryterialną przy podejmowaniu decyzji o terapii w chorobach rzadkich. Jeśli to się nie stanie, to ciągle będziemy się potykać o próg opłacalności, który nie jest spełniony w przypadku chorób rzadkich - mówi były wiceminister zdrowia Marcin Czech w rozmowie z „Kurierem Medycznym”.
Minęło 1,5 roku od przyjęcia dokumentu „Polityka lekowa państwa”, który określa priorytety działań rządu w zakresie gospodarowania lekami w latach 2018– 2022. Jak pan ocenia jego wdrożenie i czy widzi pan potrzebę kontynuowania prac nad wskazanymi w nim celami?
- Jak najbardziej, ponieważ większość wyznaczonych zadań czeka na realizację. Niedawno starałem się ocenić poszczególne części strategii. Zarówno część dotycząca profilaktyki i dostępności badań klinicznych – tzn. część refundacyjna oraz część IT, jak i część odnosząca się do personelu zostały zrealizowane na ocenę między dostateczną a dobrą, w porywach nawet dobrą plus. Jednak jeśli chodzi o wykonanie części refundacyjnej, daję ocenę dostateczną, ponieważ zostało tam jeszcze sporo do zrealizowania.
Jakie obszary są do poprawy? Co dalej z ustawą refundacyjną?
- Widzę potrzebę znowelizowania ustawy refundacyjnej. Zmiany powinny dotyczyć nie tyle polityki lekowej państwa, ile tego, co jest napisane w samym dokumencie. Na przykład w jego części refundacyjnej mamy zaproponowaną analizę wielokryterialną przy podejmowaniu decyzji o terapii w chorobach rzadkich. Jeśli to się nie stanie, to ciągle będziemy się potykać o próg opłacalności, który nie jest spełniony w przypadku chorób rzadkich. Warto byłoby zająć się zmianami w tym konkretnym przypadku. Regulacji wymaga też to, że firmy farmaceutyczne nie muszą się zgadzać na zmiany zapisów dotyczących programów lekowych. W tej chwili firmy wykorzystują to jako element walki konkurencyjnej na rynku. Cierpią na tym pacjenci. A chodzi o tzw. okienko refundacyjne – aby firmy wcześniej wiedziały, co jest tam napisane, żeby można było doradzać, w jakim kierunku powinna pójść refundacja lub do jakich instrumentów ryzyka powinno się nawiązać w ministerstwie. Ponadto powinny powstać stałe komitety ekspertów do wszystkich programów lekowych, żebyśmy mieli nad nimi merytoryczną kontrolę. Chciałbym, żeby to było zapisane w ustawie refundacyjnej. Proponowanych zmian w ustawie refundacyjnej jest ok. 30, wymieniłem tylko niektóre. Pewne jest, że czeka nas przygotowanie nowelizacji ustawy refundacyjnej. Funkcjonuje ona na tyle długo, że warto nieco zmienić te kwestie, które przeszkadzają regulatorowi czy decydentowi [...]
Rozmowę w całości opublikowano w „Kurierze Medycznym” 5/2019.
Przeczytaj także: „Czech o tym, co zrobić, aby pieniędzy na zdrowie było więcej”, „Czech kontra Fakt” i „Czech: Kiedy minister Szumowski obejrzał moje wyniki badań serca, powiedział: „Nie ma wyjścia. Muszę cię puścić”.
Zachęcamy do polubienia profilu „Menedżera Zdrowia” na Facebooku: www.facebook.com/MenedzerZdrowia i obserwowania kont na Twitterze i LinkedInie: www.twitter.com/MenedzerZdrowia i www.linkedin.com/MenedzerZdrowia.
- Jak najbardziej, ponieważ większość wyznaczonych zadań czeka na realizację. Niedawno starałem się ocenić poszczególne części strategii. Zarówno część dotycząca profilaktyki i dostępności badań klinicznych – tzn. część refundacyjna oraz część IT, jak i część odnosząca się do personelu zostały zrealizowane na ocenę między dostateczną a dobrą, w porywach nawet dobrą plus. Jednak jeśli chodzi o wykonanie części refundacyjnej, daję ocenę dostateczną, ponieważ zostało tam jeszcze sporo do zrealizowania.
Jakie obszary są do poprawy? Co dalej z ustawą refundacyjną?
- Widzę potrzebę znowelizowania ustawy refundacyjnej. Zmiany powinny dotyczyć nie tyle polityki lekowej państwa, ile tego, co jest napisane w samym dokumencie. Na przykład w jego części refundacyjnej mamy zaproponowaną analizę wielokryterialną przy podejmowaniu decyzji o terapii w chorobach rzadkich. Jeśli to się nie stanie, to ciągle będziemy się potykać o próg opłacalności, który nie jest spełniony w przypadku chorób rzadkich. Warto byłoby zająć się zmianami w tym konkretnym przypadku. Regulacji wymaga też to, że firmy farmaceutyczne nie muszą się zgadzać na zmiany zapisów dotyczących programów lekowych. W tej chwili firmy wykorzystują to jako element walki konkurencyjnej na rynku. Cierpią na tym pacjenci. A chodzi o tzw. okienko refundacyjne – aby firmy wcześniej wiedziały, co jest tam napisane, żeby można było doradzać, w jakim kierunku powinna pójść refundacja lub do jakich instrumentów ryzyka powinno się nawiązać w ministerstwie. Ponadto powinny powstać stałe komitety ekspertów do wszystkich programów lekowych, żebyśmy mieli nad nimi merytoryczną kontrolę. Chciałbym, żeby to było zapisane w ustawie refundacyjnej. Proponowanych zmian w ustawie refundacyjnej jest ok. 30, wymieniłem tylko niektóre. Pewne jest, że czeka nas przygotowanie nowelizacji ustawy refundacyjnej. Funkcjonuje ona na tyle długo, że warto nieco zmienić te kwestie, które przeszkadzają regulatorowi czy decydentowi [...]
Rozmowę w całości opublikowano w „Kurierze Medycznym” 5/2019.
Przeczytaj także: „Czech o tym, co zrobić, aby pieniędzy na zdrowie było więcej”, „Czech kontra Fakt” i „Czech: Kiedy minister Szumowski obejrzał moje wyniki badań serca, powiedział: „Nie ma wyjścia. Muszę cię puścić”.
Zachęcamy do polubienia profilu „Menedżera Zdrowia” na Facebooku: www.facebook.com/MenedzerZdrowia i obserwowania kont na Twitterze i LinkedInie: www.twitter.com/MenedzerZdrowia i www.linkedin.com/MenedzerZdrowia.