Marian Zembala powołał się na stanowisko konsultanta
Redaktor: Bartłomiej Leśniewski
Data: 25.11.2015
Źródło: BL, Wprost, Gazeta Wyborcza
Tuż przed opuszczeniem fotela ministra zdrowia prof. Marian Zembala sam się powołał na konsultanta krajowego do spraw kardiochirurgii.
Informację o nominacji podał jako pierwszy tygodnik "Wprost". Zadaniem konsultantów krajowych jest doradzanie ministrowi zdrowia i to minister właśnie ich powołuje.
W przypadku prof. Zembali pod decyzją wiceminister Anna Łukasik podpisała się 13 listopada, czyli kilka dni przed dymisją. - Podpisałam decyzję zgodnie z obowiązującymi przepisami i nie mam nic do dodania - powiedziała Łukasik.
-Prof. Zembala był konsultantem krajowym ds. kardiochirurgii od 2011 r. Złożył rezygnację w połowie czerwca tego roku, gdy został ministrem. Od tego czasu przez pięć miesięcy na stanowisku konsultanta w dziedzinie kardiochirurgii był wakat – pisze „Gazeta Wyborcza”.
- Bo ja tylko zawiesiłem się w tej funkcji na czas bycia ministrem – odpowiada Marian Zembala.
-Formalnie była to jednak i rezygnacja, i całkiem nowe powołanie. Spytałam więc profesora, czy nie widzi w tej sytuacji nic niestosownego - pisze Judyta Watoła z "Wyborczej". W przysłanej mailem odpowiedzi najpierw wymienił swoje osiągnięcia na stanowisku konsultanta, w tym kolejki na operację serca krótsze niż w bogatej Norwegii, i nowy model szkolenia adeptów kardiochirurgii. "Uznałem za normalne i właściwe, aby po wypełnieniu misji bycia ministrem zdrowia powrócić do funkcji konsultanta krajowego w dziedzinie kardiochirurgii" - napisał profesor.
Jak twierdzi, o powrocie na stanowisko konsultanta zdecydowało to, że środowisko kardiochirurgów docenia jego działalność. "Patrząc z dumą na moje pięciomiesięczne służenie w ochronie zdrowia i rozwiązanie tak wielu wcześniej nierozwiązanych problemów, jestem poważnym kandydatem na to stanowisko zawieszone czasowo tylko z powodu mojej misji jako ministra zdrowia".
W przypadku prof. Zembali pod decyzją wiceminister Anna Łukasik podpisała się 13 listopada, czyli kilka dni przed dymisją. - Podpisałam decyzję zgodnie z obowiązującymi przepisami i nie mam nic do dodania - powiedziała Łukasik.
-Prof. Zembala był konsultantem krajowym ds. kardiochirurgii od 2011 r. Złożył rezygnację w połowie czerwca tego roku, gdy został ministrem. Od tego czasu przez pięć miesięcy na stanowisku konsultanta w dziedzinie kardiochirurgii był wakat – pisze „Gazeta Wyborcza”.
- Bo ja tylko zawiesiłem się w tej funkcji na czas bycia ministrem – odpowiada Marian Zembala.
-Formalnie była to jednak i rezygnacja, i całkiem nowe powołanie. Spytałam więc profesora, czy nie widzi w tej sytuacji nic niestosownego - pisze Judyta Watoła z "Wyborczej". W przysłanej mailem odpowiedzi najpierw wymienił swoje osiągnięcia na stanowisku konsultanta, w tym kolejki na operację serca krótsze niż w bogatej Norwegii, i nowy model szkolenia adeptów kardiochirurgii. "Uznałem za normalne i właściwe, aby po wypełnieniu misji bycia ministrem zdrowia powrócić do funkcji konsultanta krajowego w dziedzinie kardiochirurgii" - napisał profesor.
Jak twierdzi, o powrocie na stanowisko konsultanta zdecydowało to, że środowisko kardiochirurgów docenia jego działalność. "Patrząc z dumą na moje pięciomiesięczne służenie w ochronie zdrowia i rozwiązanie tak wielu wcześniej nierozwiązanych problemów, jestem poważnym kandydatem na to stanowisko zawieszone czasowo tylko z powodu mojej misji jako ministra zdrowia".