Minister Zdrowia uznała racje lekarzy. Do prezesa NFZ trafiło właśnie pismo wzywające fundusz do zaprzestania wstecznych weryfikacji deklaracji.

Udostępnij:
- Uprzejmie informuję Pana Prezesa – pisze Ewa Kopacz, minister zdrowia do prezesa NFZ w piśmie z 21.07.2011 r. - że w związku z podnoszonymi przez świadczeniodawców zrzeszonych w Federacji Porozumienie Zielonogórskie wątpliwościami co do sposobu traktowania przez niektóre oddziały wojewódzkie Funduszu deklaracji wyboru, w przypadku zaprzestania przez lekarza poz udzielania świadczeń u świadczeniodawcy wystąpiłam do dyrektorów oddziałów o ścisłe przestrzeganie uregulowań obowiązujących w tym zakresie.
W szczególności chodzi o § 10a zarządzenia Nr 74/20101DSOZ z dnia 1 grudnia 2010 r. w sprawie określenia warunków zawierania i realizacji umów o udzielanie świadczeń w rodzaju: podstawowa opieka zdrowotna, który jasno określa, że w przypadku zaprzestania przez lekarza poz udzielania świadczeń u świadczeniodawcy, świadczeniodawca udziela świadczeń świadczeniobiorcom zadeklarowanym do określonego lekarza poz do czasu dokonania ponownego wyboru lekarza poz, a złożone uprzednio deklaracje zachowują swoją ważność do czasu ponownego złożenia deklaracji przez świadczeniobiorcę. Liczę, że ścisłe stosowanie przywołanego wyżej przepisu przez wszystkie oddziały wojewódzkie Funduszu, a co za tym idzie niekwestionowanie w przedmiotowych przypadkach deklaracji wyboru jako podstawy rozliczeń świadczeniodawcy z NFZ, pozwoli uniknąć w przyszłości niepotrzebnych nieporozumień na linii świadczeniodawcy - płatnik.

Przypomnijmy 6 lipca 2011 r. w komunikacie dla świadczeniodawców podstawowej opieki zdrowotnej, Lubelski Oddział Wojewódzki NFZ poinformował o zaprzestaniu finansowania zakwestionowanych przez Fundusz deklaracji. Podobne działania wykonywane były przez inne oddziały NFZ, m.in. w województwach warmińsko-mazurskim, pomorskim i małopolskim zostały unieważnione deklaracje dużej liczby pacjentów. Dla wielu lekarzy rodzinnych oznaczało to, że stracą blisko połowę środków na leczenie pacjentów.

20 lipca zarząd Federacji Porozumienie Zielonogórskie interweniował w tej sprawie w Ministerstwa Zdrowia. - Podczas spotkania, w którym uczestniczył także wiceprezes NFZ Maciej Dworski, doszło do negatywnej oceny akcji usuwania deklaracji z list aktywnych lekarzy, pielęgniarek lub położnych – potwierdza uczestnik spotkania Jacek Krajewski - prezes Federacji Porozumienie Zielonogórskie. Deklaracje takie bowiem w każdej sytuacji pozostają ważne – aż do czasu złożenia nowej deklaracji wyboru przez pacjenta – potwierdziło w trakcie spotkania ministerstwo zdrowia.

Po spotkaniu na stronach NFZ pojawił się komunikat z 22. 07. 2011 r. dotyczący przebiegu spotkania przedstawicieli zarządu Federacji Porozumienie Zielonogórskie z Minister Zdrowia Ewą Kopacz oraz wiceministrem Andrzejem Włodarczykiem. NFZ uznał że Porozumienie Zielonogórskie może wprowadzać w błąd pacjentów, a wsteczną weryfikację uznał za działanie uzasadnione.

- Wyrażamy zaniepokojenie, że Prezes NFZ Jacek Paszkiewicz po raz kolejny nie liczy się z opinią Ewy Kopacz minister zdrowia – mówi Krzysztof Radkiewicz, wiceprezes Federacji Porozumienie Zielonogórskie. – Mimo, że przedstawiciel NFZ aktywnie uczestniczył w spotkaniu, na którym padły wiążące ustalenia, konieczne było pisemne wezwanie prezesa do zaprzestania bezprawnych działań. Po raz kolejny decyzje prezesa NFZ prowadzą do konfliktu w służbie zdrowia. Jak zwykle ucierpią na tym pacjenci – dodaje Krzysztof Radkiewicz.
 
© 2024 Termedia Sp. z o.o. All rights reserved.
Developed by Bentus.