NFZ Katowice sam wprowadza strajk receptowy
Redaktor: Bartłomiej Leśniewski
Data: 13.01.2012
Źródło: BL
Śląski oddział NFZ zabronił uznawania recept wystawianych po identyfikacji pacjenta za pomocą plastikowych kart ubezpieczenia zdrowotnego, będących elementem jedynego skutecznie działającego w Polsce systemu informatycznego. –NFZ sam wprowadza strajk receptowy – komentuje Piotr Brukiewicz, prezes Rady Śląskiej Izby Aptekarskiej.
W województwie śląskim działa jedyny w Polsce system informatyczny umożliwiający lekarzom i aptekarzom szybką identyfikację, czy pacjent jest ubezpieczony, czy nie. Wydawać by się mogło, że skutecznie ochroni on śląskich pacjentów przed skutkami protestów: obecnych lekarzy - i prawdopodobnych aptekarzy. Tak się nie stanie, bo zabronił tego szef katowickiego NFZ.
Śląski Oddział Wojewódzki NFZ wydał zadziwiający komunikat. - W związku z wejściem w życie rozporządzenia MZ z dnia 23.12.2011r. w sprawie recept lekarskich (Dz.U. 2011 nr 294 poz. 1739) i zarządzenia nr 1/2012/DGL Prezesa NFZ z dnia 04.01.2012r. informujemy, że recepta wygenerowana przy użyciu elektronicznej karty ubezpieczenia zdrowotnego nie spełnia wymogów ww. zarządzenia, zatem niemożliwe jest używanie jej do ordynowania leków refundowanych – czytamy w komunikacie.
Co to oznacza? To, że pacjenci ze Śląska, mimo, że działa tam system informatyczny, spotkają się z takimi samymi utrudnieniami jak pacjenci z innych rejonów Polski. - Prezes NFZ sam wprowadza strajk wystawiania i realizacji recept na Śląsku – komentuje Piotr Brukiewicz, prezes Rady Śląskiej Izby Aptekarskiej. Śląsk dzięki swojemu systemowi elektronicznemu miał szanse uniknąć bałaganu receptowego, komunikat katowickiego NFZ te szanse przekreśla.
Śląski Oddział Wojewódzki NFZ wydał zadziwiający komunikat. - W związku z wejściem w życie rozporządzenia MZ z dnia 23.12.2011r. w sprawie recept lekarskich (Dz.U. 2011 nr 294 poz. 1739) i zarządzenia nr 1/2012/DGL Prezesa NFZ z dnia 04.01.2012r. informujemy, że recepta wygenerowana przy użyciu elektronicznej karty ubezpieczenia zdrowotnego nie spełnia wymogów ww. zarządzenia, zatem niemożliwe jest używanie jej do ordynowania leków refundowanych – czytamy w komunikacie.
Co to oznacza? To, że pacjenci ze Śląska, mimo, że działa tam system informatyczny, spotkają się z takimi samymi utrudnieniami jak pacjenci z innych rejonów Polski. - Prezes NFZ sam wprowadza strajk wystawiania i realizacji recept na Śląsku – komentuje Piotr Brukiewicz, prezes Rady Śląskiej Izby Aptekarskiej. Śląsk dzięki swojemu systemowi elektronicznemu miał szanse uniknąć bałaganu receptowego, komunikat katowickiego NFZ te szanse przekreśla.