Grzegorz Skowronek/Agencja Wyborcza.pl
Nowa piramida potrzeb zdrowotnych ►
– Trzeba spowodować wycenami świadczeń dobrą organizację tego systemu, aby sprawić, że lekarze – zamiast w szpitalach – więcej pacjentów będą leczyli w ambulatoryjnych ośrodkach specjalistycznych – stwierdziła minister zdrowia Izabela Leszczyna.
Jedną z wyborczych propozycji Koalicji Obywatelskiej była całkowita rezygnacja z limitów w szpitalnictwie.
Co z tą zapowiedzią?
– Jeśli chodzi o zniesienie limitów w szpitalach, to nie jest to celem samym w sobie. To tylko środek, aby zwiększyć dostępność – mówiła Izabela Leszczyna w programie „Tłit” Wirtualnej Polski.
A jak to osiągnąć?
Szefowa resortu wyjaśniła, jaką koncepcją opracowuje w tej chwili ministerstwo.
– Pracujemy nad nową piramidą potrzeb zdrowotnych. Trzeba spowodować wycenami świadczeń dobrą organizację tego systemu, aby sprawić, że lekarze – zamiast w szpitalach – więcej pacjentów będą leczyli w ambulatoryjnych ośrodkach specjalistycznych. Jak najwięcej pacjentów powinno uzyskać pomoc w podstawowej opiece zdrowotnej. Jeśli nie tam, to w ambulatoryjnej opiece specjalistycznej. Dopiero na samym końcu powinny być szpitale, do których trafiają chorzy z cięższymi przypadkami – tacy, których nie da się wyleczyć w POZ i AOS – mówiła minister Leszczyna, zapowiadając, że „już w tym roku będzie chciała odejść od limitów w opiece hospicyjnej”.
– Dopiero po odwróceniu piramidy i przesunięciu dużej części świadczeń do AOS można byłoby podjąć decyzję o zdjęciu limitów na świadczenia szpitalne – tłumaczyła minister Leszczyna w programie, którego fragment opublikowano na Twitterze.
Przedstawicielki KO o o braku limitów
O całkowitej rezygnacji z limitów w szpitalnictwie mówiła w sierpniu 2023 r. przewodnicząca senackiej Komisji Zdrowia i senatorka z Platformy Obywatelskiej Beata Małecka-Libera.
– Likwidacja kolejek do lekarzy, do poradni i szpitali jest dla nas priorytetem. Z tego też powodu uważamy, że dostępność do opieki zdrowotnej powinna się zwiększyć – dobrym rozwiązaniem byłoby całkowite zrezygnowanie z limitów w ambulatoryjnej opiece specjalistycznej i szpitalnictwie. Rozmawiając z dyrektorami szpitali, usłyszeliśmy, że wielu z nich mogłoby wykonywać o 20, 30 proc. świadczeń więcej – to zmniejszyłoby czas oczekiwania na pomoc – stwierdziła.
Posłanka KO Katarzyna Lubnauer wypowiedziała się w październiku 2023 r.
– Całkowita rezygnacja z limitów w szpitalnictwie jest realna i niezbędna – dlatego, że musimy jak najszybciej zniwelować dług zdrowotny powstały po pandemii COVID-19, zatrzymać zwiększającą się zachorowalność i poprawić zdrowotność Polaków, a to utrudniają długie czasy oczekiwania na pewne zabiegi. Likwidacja kolejek do lekarzy poprawi dostępność do opieki zdrowotnej. Poza tym to inwestycja i przyspieszenie pewnych procedur zdrowotnych pozwoli pacjentom wrócić do zdrowia i do pracy, dzięki temu będą dokładać się do Narodowego Funduszu Zdrowia, do budżetu państwa – oceniła Katarzyna Lubnauer.
Przeczytaj także: „Zdrowie priorytetem państwa”.
Co z tą zapowiedzią?
– Jeśli chodzi o zniesienie limitów w szpitalach, to nie jest to celem samym w sobie. To tylko środek, aby zwiększyć dostępność – mówiła Izabela Leszczyna w programie „Tłit” Wirtualnej Polski.
A jak to osiągnąć?
Szefowa resortu wyjaśniła, jaką koncepcją opracowuje w tej chwili ministerstwo.
– Pracujemy nad nową piramidą potrzeb zdrowotnych. Trzeba spowodować wycenami świadczeń dobrą organizację tego systemu, aby sprawić, że lekarze – zamiast w szpitalach – więcej pacjentów będą leczyli w ambulatoryjnych ośrodkach specjalistycznych. Jak najwięcej pacjentów powinno uzyskać pomoc w podstawowej opiece zdrowotnej. Jeśli nie tam, to w ambulatoryjnej opiece specjalistycznej. Dopiero na samym końcu powinny być szpitale, do których trafiają chorzy z cięższymi przypadkami – tacy, których nie da się wyleczyć w POZ i AOS – mówiła minister Leszczyna, zapowiadając, że „już w tym roku będzie chciała odejść od limitów w opiece hospicyjnej”.
– Dopiero po odwróceniu piramidy i przesunięciu dużej części świadczeń do AOS można byłoby podjąć decyzję o zdjęciu limitów na świadczenia szpitalne – tłumaczyła minister Leszczyna w programie, którego fragment opublikowano na Twitterze.
Minister zdrowia @Leszczyna o szczegółach planu na skrócenie kolejek do lekarzy. Rozmawiamy o programie #100konkretów w @wirtualnapolska @MZ_GOV_PL pic.twitter.com/2J8eFZKQP3
— Michał Wróblewski (@wroblewski_m) January 29, 2024
Przedstawicielki KO o o braku limitów
O całkowitej rezygnacji z limitów w szpitalnictwie mówiła w sierpniu 2023 r. przewodnicząca senackiej Komisji Zdrowia i senatorka z Platformy Obywatelskiej Beata Małecka-Libera.
– Likwidacja kolejek do lekarzy, do poradni i szpitali jest dla nas priorytetem. Z tego też powodu uważamy, że dostępność do opieki zdrowotnej powinna się zwiększyć – dobrym rozwiązaniem byłoby całkowite zrezygnowanie z limitów w ambulatoryjnej opiece specjalistycznej i szpitalnictwie. Rozmawiając z dyrektorami szpitali, usłyszeliśmy, że wielu z nich mogłoby wykonywać o 20, 30 proc. świadczeń więcej – to zmniejszyłoby czas oczekiwania na pomoc – stwierdziła.
Posłanka KO Katarzyna Lubnauer wypowiedziała się w październiku 2023 r.
– Całkowita rezygnacja z limitów w szpitalnictwie jest realna i niezbędna – dlatego, że musimy jak najszybciej zniwelować dług zdrowotny powstały po pandemii COVID-19, zatrzymać zwiększającą się zachorowalność i poprawić zdrowotność Polaków, a to utrudniają długie czasy oczekiwania na pewne zabiegi. Likwidacja kolejek do lekarzy poprawi dostępność do opieki zdrowotnej. Poza tym to inwestycja i przyspieszenie pewnych procedur zdrowotnych pozwoli pacjentom wrócić do zdrowia i do pracy, dzięki temu będą dokładać się do Narodowego Funduszu Zdrowia, do budżetu państwa – oceniła Katarzyna Lubnauer.
Przeczytaj także: „Zdrowie priorytetem państwa”.