OZZL wzywa ministerstwo do negocjacji układu zbiorowego
Redaktor: Bartłomiej Leśniewski
Data: 23.06.2015
Źródło: BL, PAP
Ogólnopolski Związek Zawodowy Lekarzy wzywa ministra zdrowia do podjęcia negocjacji w sprawie ogólnopolskiego układu zbiorowego pracy dla pracowników służby zdrowia. Zdaniem lekarzy należy ustalić m.in. wysokość wynagrodzeń w publicznej ochronie zdrowia.
-Przewodniczący zarządu OZZL Krzysztof Bukiel w piśmie wysłanym do szefa resortu zdrowia i mediów wyraził zadowolenie z zawartego w niedzielę porozumienia między dyrekcją szpitala powiatowego w Wyszkowie a strajkującymi pielęgniarkami. W negocjacjach uczestniczył minister zdrowia Marian Zembala – pisze PAP.
OZZL zaznaczył, że ostatni strajk pielęgniarek, jak i wcześniejsze strajki pracowników służby zdrowia udowodniły, że strajk jest jedyną metodą poprawy warunków ich pracy i płacy. Inne formy protestu - zdaniem związku - nie są poważnie traktowane zarówno przez dyrektorów szpitali, jak i rządzących.
Każdy zatem, kto w obecnych warunkach odrzuca strajk jako metodę protestu w ochronie zdrowia, odrzuca de facto jakąkolwiek możliwość poprawy warunków pracy i płacy pracowników medycznych i chce, aby byli oni traktowani jak +wyjęci spod prawa+ niewolnicy - czytamy w oświadczeniu OZZL.
Agencja zauważa, że związek odnosi się w ten sposób do szeroko komentowanej wypowiedzi ministra zdrowia, która padła w kontekście strajku pielęgniarek z Wyszkowa.
OZZL zaznaczył, że ostatni strajk pielęgniarek, jak i wcześniejsze strajki pracowników służby zdrowia udowodniły, że strajk jest jedyną metodą poprawy warunków ich pracy i płacy. Inne formy protestu - zdaniem związku - nie są poważnie traktowane zarówno przez dyrektorów szpitali, jak i rządzących.
Każdy zatem, kto w obecnych warunkach odrzuca strajk jako metodę protestu w ochronie zdrowia, odrzuca de facto jakąkolwiek możliwość poprawy warunków pracy i płacy pracowników medycznych i chce, aby byli oni traktowani jak +wyjęci spod prawa+ niewolnicy - czytamy w oświadczeniu OZZL.
Agencja zauważa, że związek odnosi się w ten sposób do szeroko komentowanej wypowiedzi ministra zdrowia, która padła w kontekście strajku pielęgniarek z Wyszkowa.
