Oszuści wmawiają starszym osobom choroby, aby kupili drogi sprzęt

Udostępnij:
W całej Polsce działają firmy oferujące bezpłatne badania medyczne a potem zachęcające do zakupu drogiego sprzętu pseudomedycznego. Seniorzy z Chrzanowa czuja się poszkodowani. Pieniądze straciła np. 65-latka, u której wykryto zapalenie jajników... wyciętych jeszcze przed laty.
Ofiarami padają głównie starsze osoby, które telefonicznie lub korespondencyjnie otrzymują zaproszenia na pokazy sprzętu terapeutycznego. Prezentacje odbywają się w hotelach lub domach kultury.

Organizatorzy przedstawiają się jako lekarze i powołują na współpracę ze sławami w dziedzinie medycyny. Potem przeprowadzają "badania", podczas których u każdego z uczestników wykrywają kilkanaście lub nawet kilkadziesiąt chorób, o których starsi ludzie nie mieli pojęcia.

Organizatorzy spotkań zamiast odesłać "chorych" do przychodni, oferują cudowne lekarstwo - supersprzęt wytwarzający pole magnetyczne. Za jedyne kilka tysięcy złotych gwarantują błyskawiczny powrót do zdrowia.

Jedną z ofiar naciągaczy jest 65-letnia Grażyna z Chrzanowa. - Poszłam na spotkanie tylko dlatego, że zapraszający powoływali się na doktora Volla. To lekarz światowej sławy - zaznacza pani Grażyna. W hotelu w Chrzanowie, w którym odbyło się spotkanie, para prowadzących, w tym mężczyzna przedstawiający się za lekarza z Grodziska Mazowieckiego, przekonywała zgromadzonych, że metoda leczenia polem magnetycznym jest szeroko stosowana w USA i zachodniej Europie.

- Prezentowane przez nich statystyki leczenia chorób były bardzo przekonujące - opowiada pani Grażyna.Największe wrażenie zrobiło na niej badanie, które jej zafundowano. - Kazano mi stanąć gołymi stopami na specjalnych płytkach podłączonych do komputera. Po chwili wydrukowali kartkę z diagnozą. Okazało się, że mam około 50 chorób - mówi chrzanowianka. Przerażona spytała, co teraz, gdzie ma się leczyć. - Pokazano mi małe plastikowe urządzenie zasilane na baterię wraz z gumową opaską, którą wiąże się dookoła brzucha. Wmówiono mi, że to cudowna aparatura, która zlikwiduje wszystkie moje dolegliwości, w tym wykryte zapalenie żył czy tasiemca - relacjonuje. Była tak wstrząśnięta diagnozą, że za ostatnie oszczędności kupiła aparaturę. Przez prawie pół roku używała jej i wierzyła, że pomoże w poprawie stanu zdrowia.

Urządzenie, które kupiła, nie ma właściwości leczniczych. Potwierdziło to Ministerstwo Zdrowia, które w swojej opinii napisało: "Wyrób wycofuje się z obrotu i używania". Decyzja ma rygor natychmiastowej wykonalności. Oszukanych można liczyć w tysiącach w całej Polsce. Każdy, kto padł ofiarą nieuczciwych sprzedawców, powinien zgłosić się do rzecznika konsumentów.
 
© 2024 Termedia Sp. z o.o. All rights reserved.
Developed by Bentus.