Pakiet onkologiczny: Mniej papierkowej roboty, więcej automatyzmów
Redaktor: Krystian Lurka
Data: 05.10.2015
Źródło: KL, Gazeta Wyborcza
W listopadzie pakiet onkologiczny ma być poprawiony. Będzie mniej papierkowej roboty, a zielona karta umożliwiająca chorym szybką diagnostykę będzie "wypełniać się sama".
- Rozporządzenia reformujące pakiet są na etapie konsultacji. W listopadzie zmiany wejdą w życie - mówi Piotr Warczyński, wiceminister zdrowia w rozmowie w "Gazetą Wyborczą".
Jak informuje dziennik, podstawową poprawką będzie to, że zielona karta w dużej części będzie "wypełniać się sama".
- Instrumenty informatyczne są już w NFZ przygotowane. Kartę będzie się obsługiwało łatwo. Liczba rubryk, na którą narzekali lekarze, nie będzie już miała znaczenia - mówi Piotr Warczyński w rozmowie z "Gazetą Wyborczą.
Mają być też bardziej elastyczne reguły postępowania z chorym. Będzie możliwość uzupełnienia diagnostyki w ramach pobytu pacjenta w szpitalu. Poradnie zyskają możliwość równoczesnego rozliczenia etapu diagnostyki wstępnej i pogłębionej (dotąd musiały być rozdzielone). Będą też mogły w ogóle pominąć diagnostykę pogłębioną, o ile już po wstępnym etapie będzie wiadomo, że chory ma raka.
Najważniejsza zmiana dotyczy zasad wydawania zielonej karty. Teraz przy podejrzeniu raka mogą ją wydawać tylko lekarze rodzinni. Lekarze w poradniach specjalistycznych i szpitalach mogą to robić tylko wtedy, gdy nowotwór jest potwierdzony w badaniu histopatologicznym.
Piotr Warczyński zapowiada, że lekarze specjaliści będą mogli wydać zieloną kartę, nie czekając na wyniki badania histopatologicznego, czyli także przy podejrzeniu nowotworu. Wynik badania potwierdzającego ich rozpoznanie to będzie mógł być opis RTG, USG, a nawet badania fizykalnego.
Jak informuje dziennik, podstawową poprawką będzie to, że zielona karta w dużej części będzie "wypełniać się sama".
- Instrumenty informatyczne są już w NFZ przygotowane. Kartę będzie się obsługiwało łatwo. Liczba rubryk, na którą narzekali lekarze, nie będzie już miała znaczenia - mówi Piotr Warczyński w rozmowie z "Gazetą Wyborczą.
Mają być też bardziej elastyczne reguły postępowania z chorym. Będzie możliwość uzupełnienia diagnostyki w ramach pobytu pacjenta w szpitalu. Poradnie zyskają możliwość równoczesnego rozliczenia etapu diagnostyki wstępnej i pogłębionej (dotąd musiały być rozdzielone). Będą też mogły w ogóle pominąć diagnostykę pogłębioną, o ile już po wstępnym etapie będzie wiadomo, że chory ma raka.
Najważniejsza zmiana dotyczy zasad wydawania zielonej karty. Teraz przy podejrzeniu raka mogą ją wydawać tylko lekarze rodzinni. Lekarze w poradniach specjalistycznych i szpitalach mogą to robić tylko wtedy, gdy nowotwór jest potwierdzony w badaniu histopatologicznym.
Piotr Warczyński zapowiada, że lekarze specjaliści będą mogli wydać zieloną kartę, nie czekając na wyniki badania histopatologicznego, czyli także przy podejrzeniu nowotworu. Wynik badania potwierdzającego ich rozpoznanie to będzie mógł być opis RTG, USG, a nawet badania fizykalnego.