Po operacji umiera 14-letnia pacjentka. Instytut Matki Polki zawiadamia prokuraturę
Redaktor: Marta Koblańska
Data: 21.04.2015
Źródło: TVN24/MK
W Instytucie Matki Polki w Łodzi zmarła po operacji 14-letnia dziewczyna. Nie wiadomo, co było przyczyną śmierci. Dziewczyna przechodziła operację kręgosłupa. W jej trakcie spadło ciśnienie krwi. Szpital sam zawiadomił prokuraturę z prośbą o wyjaśnienie sprawy.
Prokuratura podkreśla, że na razie nie można mówić o popełnieniu błędu. Dziewczyna zmarła już po operacji.
Śledczy rozpoczęli też przesłuchiwanie świadków. Prokurator Krzysztof Kopania z łódzkiej prokuratury podkreśla, że kluczowe dla sprawy jest wyjaśnienie, co spowodowało śmierć nastolatki. Wyniki sekcji zwłok nie dały jednoznacznej odpowiedzi na kluczowe pytanie – dlaczego dziewczyna zmarła.
Kopania dodaje, że śledczy zlecą Instytutowi Ekspertyz Sądowych w Krakowie przeprowadzenie badań toksykologicznych.
Jak informuje TVN 24 nastoletnia pacjentka trafiła na stół operacyjny w Centrum Zdrowia Matki Polki w Łodzi we wtorek, 14 kwietnia. Operacja była planowa, a chora została do niej przygotowana na oddziale przez wcześniejszy tydzień. Operacja była jednak długa i skomplikowana. Po trzech godzinach na stole operacyjnym pacjentce podano krew. Wtedy rozpoczął się dramat.
- Nastąpił gwałtowny spadek ciśnienia. Z sali operacyjnej 14-latka została przewieziona na OIOM – dodaje Kopania.
Rozpoczęła się walka o życie nastolatki. Pacjentka była reanimowana, ale ostatecznie lekarze stwierdzili zgon.
Śledczy rozpoczęli też przesłuchiwanie świadków. Prokurator Krzysztof Kopania z łódzkiej prokuratury podkreśla, że kluczowe dla sprawy jest wyjaśnienie, co spowodowało śmierć nastolatki. Wyniki sekcji zwłok nie dały jednoznacznej odpowiedzi na kluczowe pytanie – dlaczego dziewczyna zmarła.
Kopania dodaje, że śledczy zlecą Instytutowi Ekspertyz Sądowych w Krakowie przeprowadzenie badań toksykologicznych.
Jak informuje TVN 24 nastoletnia pacjentka trafiła na stół operacyjny w Centrum Zdrowia Matki Polki w Łodzi we wtorek, 14 kwietnia. Operacja była planowa, a chora została do niej przygotowana na oddziale przez wcześniejszy tydzień. Operacja była jednak długa i skomplikowana. Po trzech godzinach na stole operacyjnym pacjentce podano krew. Wtedy rozpoczął się dramat.
- Nastąpił gwałtowny spadek ciśnienia. Z sali operacyjnej 14-latka została przewieziona na OIOM – dodaje Kopania.
Rozpoczęła się walka o życie nastolatki. Pacjentka była reanimowana, ale ostatecznie lekarze stwierdzili zgon.