Po pierwsze – zarobić
Chora na nowotwór umarła, bo zrezygnowała z leczenia onkologicznego, słuchając rady jednego z szarlatanów, który nie miał wykształcenia medycznego. To jeden z przykładów – jak ocenili przedstawiciele Polskiej Ligi Walki z Rakiem – cynicznego wykorzystywania strachu, niepewności i braku wiedzy, by zarobić.
Zmarła, bo niemedyk zasugerował zaprzestanie leczenia
Rzecznik praw pacjenta Bartłomiej Chmielowiec w rozmowie z „Menedżerem Zdrowia” opowiedział o osobach, wykorzystujących trudną sytuację osób chorych, aby zarabiać.
– Jeśli ktoś, nie posiadając wykształcenia medycznego i nie stosując aktualnej wiedzy potwierdzonej badaniami, wykorzystuje trudną sytuację zdrowotną do tego, aby żerować na chorobie, to trzeba nazwać go szarlatanem, a jego działanie karygodnym – mówił RPP, podając przykład chorej z nowotworem.
– Jako państwo powinniśmy stanowczo i adekwatnie reagować w przypadkach przedstawiania niemedyka jako znawcy, który potrafi wyleczyć chorobę nowotworową, sugerując przy tym pacjentce, by kupiła produkt z jego asortymentu – wyjaśnił RPP w wywiadzie pod tytułem „Bartłomiej Chmielowiec kontra szarlatani”.
Co stało się z chorą?
– Zrezygnowała z leczenia onkologicznego, zabierając sobie tym samym szansę na wyzdrowienie. Zmarła, bo posłuchała rady jednego z szarlatanów, który nie miał wykształcenia, a oceniał jej zdjęcia rentgenowskie – odpowiedział.
Onkolodzy skomentowali
Do pseudoleczenia odniósł się zarząd Polskiej Ligi Walki z Rakiem:
- prof. Jacek Jassem,
- prof. Joanna Didkowska,
- dr Joanna Kufel-Grabowska,
- mec. Natalia Łojko,
- dr hab. n. med. Monika Rucińska,
- dr Michał Brzeziński.
Eksperci przyznali, że zwiększa się popularność tzw. alternatywnych metod leczenia nowotworów.
– Pacjenci coraz częściej decydują się na korzystanie z porad naturopatów oraz innych osób nieposiadających wykształcenia medycznego, którzy oferują terapie niezgodne z wiedzą medyczną, często bardzo kosztowne. Metody takie jak szczególne diety, dożylne wlewy witamin, suplementy i „terapie energetyczne”, są zupełnie nieskuteczne i mogą prowadzić do niekorzystnych, często nieodwracalnych konsekwencji zdrowotnych – zwrócili uwagę onkolodzy.
– Zdajemy sobie sprawę, że pacjenci i ich bliscy szukają pomocy i sięgają po wszelkie możliwości, które – ich zdaniem – mogą pomóc w leczeniu. Przestrzegamy jednak przed stosowaniem preparatów niebędących lekami, a przede wszystkim przed rezygnacją lub odraczaniem rozpoczęcia leczenia onkologicznego. Główną motywacją tych, którzy propagują „cudowne” sposoby leczenia raka, jest chęć zarobku, a nie udzielenie pomocy. Cynicznie wykorzystują strach, niepewność i brak wiedzy pacjentów – zwrócili uwagę, podkreślając, że priorytetem powinno być zdrowie i dobro pacjentów.
– Zachęcamy do korzystania z profesjonalnej opieki medycznej – podsumowali.
Przeczytaj także: „Antyszczepionkowcy mnie wkurzyli” i „Szarlatanom zdecydowanie nie”.