Podwyżki, dyrektorzy i niesprawiedliwość ►

– Ustawa podwyżkowa nie może obowiązywać w nieskończoność, tym bardziej że tylko w przypadku medyków pensje są uregulowane takimi przepisami. Bądźmy sprawiedliwi – stwierdził prezes Ogólnopolskiego Związku Pracodawców Szpitali Powiatowych Waldemar Malinowski, podkreślając, że 2025 r. powinien być ostatnim, kiedy te przepisy obowiązują.

2025 r. może być problematyczny w szpitalnictwie – między innymi przez ustawę o sposobie ustalania najniższego wynagrodzenia zasadniczego niektórych pracowników zatrudnionych w podmiotach leczniczych i wynikających z niej lipcowych podwyżek dla medyków, które będą kosztować 14 miliardów złotych – mówi się, że mamy zaledwie 7 miliardów złotych.

Czy dyrektorzy szpitali powiatowych sobie poradzą?

O to spytaliśmy prezesa Ogólnopolskiego Związku Pracodawców Szpitali Powiatowych Waldemara Malinowskiego podczas Priorytetów 2025.

Ekspert przyznał wprost, że nie, nie atakując przy tym Narodowego Funduszu Zdrowia.

– Jeśli chodzi o podwyżki, to posłowie niemal jednogłośnie przyjęli tę ustawę – przypomniał prezes Malinowski, sugerując, że w związku z tym to oni powinni zapewnić pieniądze na to w ustawie budżetowej.

– Nie powinno się zobowiązać do tego Narodowego Funduszu Zdrowia, który pieniądze na wypłaty musi przeznaczać ze składek obywateli. Ci przecież płacą na swoje zdrowie – ocenił.

Mówił o paradoksie.

– W tej chwili każdy wzrost składki jest wydawany na podwyżki – zauważył.

Waldemar Malinowski stwierdził, że 2025 r. powinien być ostatnim rokiem obowiązku.

Co należałoby zrobić potem?

– Powrócić do podejmowania decyzji o wynagrodzeniach w regionach, czyli tak, że to dyrektorzy decydowaliby, kto dostaje większe wynagrodzenia – zasugerował, zaznaczając, że już teraz wypłaty medyków są godne.

Malinowski odpowiedział na pytanie, czy nie obawia się tego, że mówiąc o pensjach, naraża się przedstawicielom zawodów medycznych.

– Nie. Składka zdrowotna powinna być przeznaczana na leczenie, a nie na podwyżki – powtórzył.

– Ustawa nie może obowiązywać w nieskończoność, tym bardziej że tylko w przypadku medyków pensje są uregulowane takimi przepisami. Bądźmy sprawiedliwi – podsumował prezes Malinowski.

Rozmowa z ekspertem do obejrzenia poniżej.

Przeczytaj także: „Problem zdiagnozowany – system uratowany?”.