Powstanie Centralny Szpital w Radomsku. Bo nazwa „powiatowy” źle się kojarzy

Na oryginalny pomysł wpadł dyrektor szpitala w Radomsku (Łódzkie). Chciałby zmiany nazwy swojego szpitala z „powiatowy” na „centralny”. Obecna nazwa źle się bowiem kojarzy. Ale dlaczego tak skromnie, że „centralny”. Przecież jeszcze lepiej byłoby „europejski” czy „międzynarodowy”.

- To byłby zabieg czysto marketingowy. Chodzi o to, by nasz szpital z samej nazwy był postrzegany jako duży, piękny, solidny – mówi Piotrem Kagankiewiczem, dyrektor Szpitala Powiatowego w Radomsku, w rozmowie z "Dziennikiem Łódzkim". - Dzisiaj nazwa „szpital powiatowy” kojarzy się trochę negatywnie i nie jest to wina samorządu czy kogokolwiek – dodaje.

Jego zdaniem to efekt wprowadzenia reformy, w której w pierwszym założeniu szpitale powiatowe miały stanowić najniższy poziom zabezpieczenia medycznego. Reforma dokonała podziału: szpitale powiatowe i wszystkie inne – lepsze. A to zdaniem Kagankiewicza nieprawda.

- Pracuję w tej branży i wiem, jak szpitale powiatowe bywają postrzegane. Tymczasem wiele z nich to placówki znacznie lepsze od tych wojewódzkich, także w naszym regionie – przekonuje dyrektor.

Nazwa „centralny” w tej sytuacji byłaby chwytem marketingowym użytym w słuszne sprawie, bo „w obronie własnej” przed przypinaniem niesprawiedliwej łatki. Tylko… dlaczego tak skromnie, dlaczego tylko „centralny”? Może przecież być „międzynarodowy”, „europejski”, „światowy” czy „amerykański”. W merketingu szpitali praktyka i wyobraźnia nie zna przecież granic…