Poznański sąd wydał wyrok: Nowozelandczyk musi zwrócić szpitalowi pieniądze

Udostępnij:
Nowozelandczyk, który w grudniu 2008 r. zgłosił się do szpitala MSWiA w Poznaniu z zawałem serca i nie zapłacił za leczenie, będzie musiał zwrócić lecznicy 20 tys. zł. Tak zadecydował wczoraj poznański sąd.
Pacjent to 60-letni mieszkaniec Auckland, był jednym z delegatów, którzy w grudniu 2008 r. przyjechali do Poznania na konferencję klimatyczną ONZ.

- Dzień przed rozpoczęciem obrad Nowozelandczyk trafił do szpitala zzawałem serca. Podane leki nie pomogły, więc zrobiono mu angioplastykę (dotętnic wieńcowych wstawiono stenty). Szpital wycenił zabieg na 15 tys. zł. Do tego doszły opłaty za badania, leki i pięciodniowy pobyt na oddziale. Końcowy rachunek - 20 tys. zł – podaje „Gazeta Wyborcza”.

Szpital pomocy udzielił, ale po tym okazało się, że ubezpieczenie pacjenta nie obejmuje leczenia zawału serca.
Wczorajsza rozprawa trwała zaledwie 5 minut, ponieważ Nowozelandczyk nie stawił się na rozprawie. Teraz szpitalowi pozostaje wyegzekwować ten wyrok. Dyrekcja lecznicy zapowiada, że będzie w tych działaniach bezwzględna.
 
© 2024 Termedia Sp. z o.o. All rights reserved.
Developed by Bentus.