Premier Ewa Kopacz nie rzuca palenia
Redaktor: Bartłomiej Leśniewski
Data: 21.10.2014
Źródło: Kamilla Gębska
Premier Ewa Kopacz nie ukrywa, że pali papierosy. Zapytana przez prowadzącego program „Tomasz Lis na żywo” – czy pali więcej, niż sześć tygodni temu, odpowiedziała, że nie. Zdradziła też, co podpowiada jej instynkt lekarski w tej materii. Walkę z nałogiem prowadzi od kilku lat. I jak na razie przegrywa, czym zyskuje dodatkową sympatię w oczach palącej części elektoratu.
– Mój instynkt lekarski podpowiada mi jedno – kobieto wystarczy, że ciężko pracujesz, mało śpisz, mało jesz, to przynajmniej mniej pal. Przynajmniej w tym obszarze będziesz miała trochę więcej zdrowia – mówiła w programie Tomasza Lisa.
Próby rzucenia nałogu nikotynowego, gdy była jeszcze szefową resortu zdrowia śledziły media, a w szczególności tabloidy, które publikując jej zdjęcia z papierosem ogłaszały to skandalem. Jeden z nich we wrześniu tego roku napisał: „Jednego Ewa Kopacz w swoim życiu nie zmienia: czy jest lekarzem, czy ministrem, czy marszałkiem i premierem – pali jak smok. Zaczęła jako początkująca lekarka w poradni pod Szydłowcem. Próbowała rzucić, ale poległa”. Informował także, że w wyjątkowo stresujących dniach potrafi wypalić nawet trzy paczki dziennie, najczęściej czerwonych marlboro. „W obradach Sejmu co 1,5 godziny musi być pięć minut przerwy”, zdaniem gazety na papierosa. Miał to potwierdzić Ryszard Kalisz w TVN24: – „Ewa Kopacz jest dobrym marszałkiem. Oczywiście ma kilka takich swoich własnych sytuacji, których nikt inny nie miał. Czyli po 1,5 godzinie musi zrobić pięć minut przerwy. Nie będę mówił po co, ale wielu Polaków to robi. Zapalić lubi, no”.
O próbie rzucenia palenia papierosów w listopadzie 2007 r. pisał także „Dziennik”. Były to początki pracy Ewy Kopacz, jako ministra zdrowia. Niepalący ministrowie rządu Tuska mieli deklarować, że będą wspierać Kopacz w walce z nałogiem nikotynowym – informował wówczas „Dziennik”. Zaś szefowa resortu zdrowia mówiła, że to taka próba charakteru. Dwa lata później jeden z tabloidów napisał: „chociaż jeszcze kilka miesięcy zarzekała się, że rzuciła, teraz wreszcie przyznała się do porażki. Ewa Kopacz zdradziła, że pali i to niemało. Przyznała to w programie Michała Figurskiego „Jazda figurowa”.
Liczba palących Polaków zmniejsza się, co w dużej mierze jest zasługą młodego pokolenia, które coraz rzadziej sięga po papierosy, wynika z Diagnozy Społecznej z 2013 r. Niemniej Polska pod względem odsetka osób palących nieustannie przoduje w Europie.
Próby rzucenia nałogu nikotynowego, gdy była jeszcze szefową resortu zdrowia śledziły media, a w szczególności tabloidy, które publikując jej zdjęcia z papierosem ogłaszały to skandalem. Jeden z nich we wrześniu tego roku napisał: „Jednego Ewa Kopacz w swoim życiu nie zmienia: czy jest lekarzem, czy ministrem, czy marszałkiem i premierem – pali jak smok. Zaczęła jako początkująca lekarka w poradni pod Szydłowcem. Próbowała rzucić, ale poległa”. Informował także, że w wyjątkowo stresujących dniach potrafi wypalić nawet trzy paczki dziennie, najczęściej czerwonych marlboro. „W obradach Sejmu co 1,5 godziny musi być pięć minut przerwy”, zdaniem gazety na papierosa. Miał to potwierdzić Ryszard Kalisz w TVN24: – „Ewa Kopacz jest dobrym marszałkiem. Oczywiście ma kilka takich swoich własnych sytuacji, których nikt inny nie miał. Czyli po 1,5 godzinie musi zrobić pięć minut przerwy. Nie będę mówił po co, ale wielu Polaków to robi. Zapalić lubi, no”.
O próbie rzucenia palenia papierosów w listopadzie 2007 r. pisał także „Dziennik”. Były to początki pracy Ewy Kopacz, jako ministra zdrowia. Niepalący ministrowie rządu Tuska mieli deklarować, że będą wspierać Kopacz w walce z nałogiem nikotynowym – informował wówczas „Dziennik”. Zaś szefowa resortu zdrowia mówiła, że to taka próba charakteru. Dwa lata później jeden z tabloidów napisał: „chociaż jeszcze kilka miesięcy zarzekała się, że rzuciła, teraz wreszcie przyznała się do porażki. Ewa Kopacz zdradziła, że pali i to niemało. Przyznała to w programie Michała Figurskiego „Jazda figurowa”.
Liczba palących Polaków zmniejsza się, co w dużej mierze jest zasługą młodego pokolenia, które coraz rzadziej sięga po papierosy, wynika z Diagnozy Społecznej z 2013 r. Niemniej Polska pod względem odsetka osób palących nieustannie przoduje w Europie.
