Prezydent podpisał nowelizację ustawy o POZ.

Nowelizacja wprowadza zmiany w funkcjonowaniu poz umożliwiając udzielanie świadczeń zdrowotnych nie tylko przez lekarzy posiadających specjalizację w dziedzinie medycyny rodzinnej, lecz także przez pediatrów i internistów – czytamy w informacji na stronie Prezydenta RP.

Resort zdrowia twierdzi, że zwiększy się ilość lekarzy pracujących w podstawowej opiece zdrowotnej. Zmiana dotyczy także tworzenia praktyk POZ, gdzie pediatrzy i interniści wspólnie będą wykonywać obowiązki w zakresie swoich kompetencji, a rodzice dzieci będą mieli wybór, czy ich pociechą ma zająć się internista, czy pediatra. Dorosłymi mają zajmować się tylko interniści i - jak zapewnia MZ – do pomyłek nie dojdzie. Według nowych zasad pacjent w ciągu roku kalendarzowego będzie mógł 3 razy bezpłatnie zmienić: świadczeniodawcę, lekarza, pielęgniarkę i położną POZ. Ponadto pacjenci będą mogli wybierać już nie tylko lekarza, pielęgniarkę i położną, ale także świadczeniodawcę.

- Uważam, że to dobrze, bo w poz powinni pracować interniści i pediatrzy – twierdzi dr Krzysztof Bukiel, przewodniczący OZZL. – Chodzi o zwiększenie elementów, żeby lekarze mogli więcej leczyć. Internista jest specjalistą w swojej dziedzinie i dlatego powinien, ze względu na swoją szeroką wiedzę, mieć swoje miejsce w poz – dodaje.

Innego zdania jest dr Wojciech Pacholicki, wiceprezes PZ.
- Ta ustawa doprowadzi do likwidacji medycyny rodzinnej – twierdzi Pacholicki. – Zespół złożony z internisty i pediatry jest droższy, jeśli chodzi o finansowanie. Poza tym, to nie jest opieka nad rodzinna. W perspektywie dekady wrócimy do systemu dawnych przychodni lekarskich, a ten system się nie sprawdził. Jest to kolejna punktowa, a nie systemowa zmiana.

Ustawa zacznie obowiązywać po upływie 30 dni od dnia ogłoszenia.