Mateusz Skwarczek/Agencja Gazeta
Prof. Krzysztof Pyrć o brytyjskiej mutacji koronawirusa
Tagi: | Krzysztof Pyrć |
Czy prawdą jest, że brytyjski wirus B.1.1.7 powoduje wyższą o 30–40 proc. śmiertelność? – To są na razie informacje rzucone w eter. Nie widziałem żadnych wiarygodnych danych na ten temat – odpowiada prof. Krzysztof Pyrć, kierownik Pracowni Wirusologii Małopolskiego Centrum Biotechnologii Uniwersytetu Jagiellońskiego.
Prof. Pyrć w rozmowie z „Dziennikiem Gazetą Prawną” przyznaje, że „prawdziwe wydaje się to, że ów wirus ma lepszą transmisję między ludźmi, ale jednak także w tym przypadku przypisywanie ostatniej wielkiej fali zachorowań w Wielkiej Brytanii tylko nowemu wariantowi jest nieco przedwczesne i wygląda jak próba zrzucenia na patogen odpowiedzialności za popełnione błędy”.
Profesor podkreśla że absolutnie nie można ignorować zagrożenia nowym wariantem, ale podobnie wysoką „falę” odnotowywano jesienią, kiedy jeszcze brytyjskiego wirusa u nas nie było.
Mówi też o skuteczności szczepionek.
– Na ten moment wiemy, że chronią również przed nowymi wariantami wirusa, jednak ta ochrona jest już nieco słabsza. Zobaczymy, jaka będzie dynamika ewolucji – dodaje prof. Pyrć.
Przeczytaj także: „Rozpoczyna się ogólnopolskie badanie nad mutacjami koronawirusa” i „Scenariusze na 2021 rok”.
Profesor podkreśla że absolutnie nie można ignorować zagrożenia nowym wariantem, ale podobnie wysoką „falę” odnotowywano jesienią, kiedy jeszcze brytyjskiego wirusa u nas nie było.
Mówi też o skuteczności szczepionek.
– Na ten moment wiemy, że chronią również przed nowymi wariantami wirusa, jednak ta ochrona jest już nieco słabsza. Zobaczymy, jaka będzie dynamika ewolucji – dodaje prof. Pyrć.
Przeczytaj także: „Rozpoczyna się ogólnopolskie badanie nad mutacjami koronawirusa” i „Scenariusze na 2021 rok”.