Przyszedł do szpitala, by zabić. Usłyszał zarzuty.

Mężczyzna, który 1 grudnia zaatakował nożem pielęgniarkę w Wojewódzkim Szpitalu Specjalistycznym w Legnicy usłyszał zarzut usiłowania zabójstwa. 47-latek przyznał się do winy. Twierdzi, iż do szpitala przyszedł, by zabić. Jak poinformowało RMF24.pl, nie potrafił wyjaśnić, dlaczego. Grozi mu kara dożywocia.

Po ataku na pielęgniarkę trafił do szpitala psychiatrycznego. Lekarze początkowo nie pozwalali na jego udział w śledztwie. Jednak, gdy poczuł się lepiej doprowadzono go do prokuratury. Został aresztowany na trzy miesiące. Przez ten czas będzie przebywał na oddziale zamkniętym szpitala psychiatrycznego.

Napastnik, którego poczytalność jest sprawdzana, przyznał się do winy. Twierdził, że do szpitala przyszedł, by zabić. Nie był jednak w stanie wyjaśnić dlaczego.

Przypomnijmy 1 grudnia mężczyzna ten przyszedł do Wojewódzkiego Szpitala Specjalistycznego w Legnicy. Jego dziwne zachowanie zainteresowało 56-letnią pielęgniarkę, która zapytała, czy nie potrzebuje pomocy. Wówczas, bez najmniejszego powodu zaatakował kobietę gazem łzawiącym, potem zadał jej trzy ciosy nożem. Szaleńca obezwładniła ochrona szpitala.
Pielęgniarka z poważnymi obrażenia głowy, brzucha i nogi natychmiast trafiła na stół operacyjny. Lekarzom udało się ją uratować.